Tie‑dye - nowy trend w koloryzacji włosów

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

W ostatnich miesiącach fryzjerzy, najczęściej za pośrednictwem zdjęć na Instagramie, lansowali już skupiającą się na płynnym połączeniu koloru niebieskiego i żółtego koloryzację inspirowaną rybami betta, fryzury pół na pół, piksele czy wreszcie włosy w odcieniach pasteli i wszystkich kolorach tęczy naraz. Wiele wskazuje na to, że niebawem hitem w koloryzacji włosów stanie się tworzenie psychodelicznych wzorów znanych nam z t-shirtów barwionych metodą tie-dye.

Właściciel salonu Head Rush znajdującego się w mieście Gonzales (stan Luizjana) nie pozostał obojętny na modne ostatnio tęczowe koloryzacje. W kilkuminutowym filmiku zaprezentował, jak technikę tie-dye przenieść na inny grunt. Kolorysta dzieli rozjaśnione włosy na 5-10 centymetrowe sekcje, które związuje gumkami. Następnie przewiązuje pasma włosów małymi kawałkami materiału tak, by część z nich pozostała bezbarwna, a konkretniej, miała naturalny kolor.

W końcowym etapie koloryzacji Rickey Zito nakłada na każde pasmo włosów dwa odcienie farby. Zaproponowana przez niego metoda pozwala dowolnie miksować kolory. Fryzjer zaleca jednak, by na każdej sekcji stosować od jednego do dwóch odcieni. Jak to mawiają, co za dużo to niezdrowo.

mm/ WP Kobieta

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

W ostatnich miesiącach fryzjerzy, najczęściej za pośrednictwem zdjęć na Instagramie, lansowali już skupiającą się na płynnym połączeniu koloru niebieskiego i żółtego koloryzację inspirowaną rybami betta, fryzury pół na pół, piksele czy wreszcie włosy w odcieniach pasteli i wszystkich kolorach tęczy naraz. Wiele wskazuje na to, że niebawem hitem w koloryzacji włosów stanie się tworzenie psychodelicznych wzorów znanych nam z t-shirtów barwionych metodą tie-dye.

Właściciel salonu Head Rush znajdującego się w mieście Gonzales (stan Luizjana) nie pozostał obojętny na modne ostatnio tęczowe koloryzacje. W kilkuminutowym filmiku zaprezentował, jak technikę tie-dye przenieść na inny grunt. Kolorysta dzieli rozjaśnione włosy na 5-10 centymetrowe sekcje, które związuje gumkami. Następnie przewiązuje pasma włosów małymi kawałkami materiału tak, by część z nich pozostała bezbarwna, a konkretniej, miała naturalny kolor.

W końcowym etapie koloryzacji Rickey Zito nakłada na każde pasmo włosów dwa odcienie farby. Zaproponowana przez niego metoda pozwala dowolnie miksować kolory. Fryzjer zaleca jednak, by na każdej sekcji stosować od jednego do dwóch odcieni. Jak to mawiają, co za dużo to niezdrowo.

mm/ WP Kobieta

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

W ostatnich miesiącach fryzjerzy, najczęściej za pośrednictwem zdjęć na Instagramie, lansowali już skupiającą się na płynnym połączeniu koloru niebieskiego i żółtego koloryzację inspirowaną rybami betta, fryzury pół na pół, piksele czy wreszcie włosy w odcieniach pasteli i wszystkich kolorach tęczy naraz. Wiele wskazuje na to, że niebawem hitem w koloryzacji włosów stanie się tworzenie psychodelicznych wzorów znanych nam z t-shirtów barwionych metodą tie-dye.

Właściciel salonu Head Rush znajdującego się w mieście Gonzales (stan Luizjana) nie pozostał obojętny na modne ostatnio tęczowe koloryzacje. W kilkuminutowym filmiku zaprezentował, jak technikę tie-dye przenieść na inny grunt. Kolorysta dzieli rozjaśnione włosy na 5-10 centymetrowe sekcje, które związuje gumkami. Następnie przewiązuje pasma włosów małymi kawałkami materiału tak, by część z nich pozostała bezbarwna, a konkretniej, miała naturalny kolor.

W końcowym etapie koloryzacji Rickey Zito nakłada na każde pasmo włosów dwa odcienie farby. Zaproponowana przez niego metoda pozwala dowolnie miksować kolory. Fryzjer zaleca jednak, by na każdej sekcji stosować od jednego do dwóch odcieni. Jak to mawiają, co za dużo to niezdrowo.

mm/ WP Kobieta

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

W ostatnich miesiącach fryzjerzy, najczęściej za pośrednictwem zdjęć na Instagramie, lansowali już skupiającą się na płynnym połączeniu koloru niebieskiego i żółtego koloryzację inspirowaną rybami betta, fryzury pół na pół, piksele czy wreszcie włosy w odcieniach pasteli i wszystkich kolorach tęczy naraz. Wiele wskazuje na to, że niebawem hitem w koloryzacji włosów stanie się tworzenie psychodelicznych wzorów znanych nam z t-shirtów barwionych metodą tie-dye.

Właściciel salonu Head Rush znajdującego się w mieście Gonzales (stan Luizjana) nie pozostał obojętny na modne ostatnio tęczowe koloryzacje. W kilkuminutowym filmiku zaprezentował, jak technikę tie-dye przenieść na inny grunt. Kolorysta dzieli rozjaśnione włosy na 5-10 centymetrowe sekcje, które związuje gumkami. Następnie przewiązuje pasma włosów małymi kawałkami materiału tak, by część z nich pozostała bezbarwna, a konkretniej, miała naturalny kolor.

W końcowym etapie koloryzacji Rickey Zito nakłada na każde pasmo włosów dwa odcienie farby. Zaproponowana przez niego metoda pozwala dowolnie miksować kolory. Fryzjer zaleca jednak, by na każdej sekcji stosować od jednego do dwóch odcieni. Jak to mawiają, co za dużo to niezdrowo.

mm/ WP Kobieta

Dotychczas technika tie-dye znajdowała zastosowanie w barwieniu ubrań, głównie koszulek. Za sprawą kolorysty Rickeya Zito metoda ma szansę zawitać także w salonach fryzjerskich.

W ostatnich miesiącach fryzjerzy, najczęściej za pośrednictwem zdjęć na Instagramie, lansowali już skupiającą się na płynnym połączeniu koloru niebieskiego i żółtego koloryzację inspirowaną rybami betta, fryzury pół na pół, piksele czy wreszcie włosy w odcieniach pasteli i wszystkich kolorach tęczy naraz. Wiele wskazuje na to, że niebawem hitem w koloryzacji włosów stanie się tworzenie psychodelicznych wzorów znanych nam z t-shirtów barwionych metodą tie-dye.

Właściciel salonu Head Rush znajdującego się w mieście Gonzales (stan Luizjana) nie pozostał obojętny na modne ostatnio tęczowe koloryzacje. W kilkuminutowym filmiku zaprezentował, jak technikę tie-dye przenieść na inny grunt. Kolorysta dzieli rozjaśnione włosy na 5-10 centymetrowe sekcje, które związuje gumkami. Następnie przewiązuje pasma włosów małymi kawałkami materiału tak, by część z nich pozostała bezbarwna, a konkretniej, miała naturalny kolor.

W końcowym etapie koloryzacji Rickey Zito nakłada na każde pasmo włosów dwa odcienie farby. Zaproponowana przez niego metoda pozwala dowolnie miksować kolory. Fryzjer zaleca jednak, by na każdej sekcji stosować od jednego do dwóch odcieni. Jak to mawiają, co za dużo to niezdrowo.

mm/ WP Kobieta