To najgroźniejsza ze wszystkich bakterii. Objawy zakażenia łatwo pomylić z grypą
Każdego roku ponad 1,2 mln ludzi na świecie choruje na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Mimo szybkiej diagnostyki i podjętego leczenia, 1 na 10 pacjentów umiera, a co piąty cierpi z powodu uszkodzenia i niepełnosprawności w wyniku przebytej choroby, dlatego tak ważna jest edukacja i profilaktyka. Obecnie dostępne są szczepionki, które zapobiegają groźnym dla życia i zdrowia zakażeniom wywołanym przez meningokoki.
- Meningokoki uchodzą za najgroźniejsze z pośród wszystkich bakterii. Najczęściej znane zachorowania to sepsa meningokokowa i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych – mówi dr nauk. med. dr Ryszard Konior z Oddziału Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej, Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Krakowie.
Niejednokrotnie choroba meningokokowa nie daje specyficznych objawów. Towarzyszące jej symptomy przypominają grypę. Najczęściej pojawia się gorączka, wymioty, bóle głowy, sztywność karku, wrażliwość na światło i senność. Choroba może prowadzić do głuchoty czy trwałych uszkodzeń mózgu.
W przypadku zakażeń meningokokami bardzo ważne jest szybkie postawienie trafnej diagnozy. Mamy zaledwie 24 godziny na rozpoczęcie działania terapeutycznego.