Weszła z przytupem. Na ściance odsłoniła brzuch i ramiona

Joanna Moro ceni sobie klasyczną elegancję. Na "wielkie wyjście" zazwyczaj sięga po wieczorowe sukienki lub marynarki. Dlatego jej stylizacja z premiery spektaklu "Baby Shower" na Scenie Kocjana była niemałym zaskoczeniem. Chociaż aktorka postawiła na neutralny kolor, wyglądała inaczej niż zwykle. A to za sprawą krótkiego topu z dekoltem carmen, który odsłonił brzuch, wyeksponował dekolt i odkrył ramiona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedna z dawnych zasad głosi, że trzy kolory to maksymalna ilość barw w stylizacji, która pozwala zachować wizualną spójność i harmonię. Joanna Moro zdecydowanie trzyma się tej teorii. Gwiazda miała na sobie czarne i ponadczasowe spodnie z rozszerzoną nogawką, które uzupełniła białymi czółenkami. Buty korespondowały z kolorem biżuterii na szyi, tworząc spójną dla oka kompozycję.

Całość bazowała na kolorach będących kwintesencją klasyki – czarnym ubraniu, białych dodatkach i czerwieni dominującej na paznokciach oraz ustach. Joanna Moro często akcentuje stylizacje mocnym kolorem szminki, co dodaje twarzy temperamentu i pozwala postawić przysłowiową kropkę nad "i".

Stylizacja Joanny Moro to dowód na to, że jeden element garderoby potrafi zmienić niemalże... wszystko. Gdyby aktorka weszła na ściankę dokładnie w tych samych spodniach i butach, a obecną bluzkę zastąpiła uniwersalną białą koszulą - charakter stylizacji zmieniłby się o 180 stopni.

Bluzka z dekoltem carmen, ale też niskie i boczne upięcie włosów wprowadziło do stylizacji nieco hiszpańskiego podtekstu i rytmu flamenco. Tego typu top z rękawami odkrywającymi ramiona stanowi świetną alternatywą dla bluzek z głębokim dekoltem. Subtelnie i zmysłowo odsłania ciało, a tym samym nie przekracza granicy dobrego stylu.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl