Tom Hanks ma radę dla młodych mężczyzn. Dotyczy silnych kobiet
Jest wiele powodów, dla których Toma Hanksa da się lubić. Takich jak poczucie humoru i brak nadęcia, tak charakterystycznego dla wielu hollywoodzkich gwiazd. Albo na przykład słabość do Maluchów. Ulubieniec Ameryki chętnie dzieli się swoimi poglądami na różne kwestie, tym razem wypowiedział się na temat kobiet.
18.12.2017 | aktual.: 18.12.2017 14:05
Hanks udzielił krótkiego wywiadu "The Washington Post" tuż przed uroczystą premierą swojego najnowszego filmu "The Post", w którym występuje u boku Meryl Streep. Być może towarzystwo słynnej koleżanki natchnęło go na podzielenie się swoimi przemyśleniami na temat silnych przedstawicielek płci żeńskiej.
Dziennikarka zapytała Hanksa o akcję #metoo, w ramach której miliony kobiet na całym świecie dzielą się w mediach społecznościowych własnymi doświadczeniami, obejmującymi przypadki gwałtów i molestowania seksualnego.
– Myślę, że najlepsze, co może przydarzyć się młodemu mężczyźnie, który dopiero zaczyna karierę, to pracować dla silnej, wymagającej, sprawiedliwej, profesjonalnej kobiety – stwierdził Hanks. Po chwili okazało się, że mówił to, bazując na własnym doświadczeniu zawodowym.
– Miałem szczęście, że tak było w moim przypadku. Pracowałem z Penny Marshall, Norą Ephron, Amy Pascal i Stacey Snider – wymienił swoje byłe szefowe Hanks. – Pracowałem z wieloma kobietami, które oczekiwały ode mnie, że dam z siebie wszystko – powiedział aktor.
A on po prostu stosował się do ich wskazówek, czemu zawdzięcza w znacznej mierze swój sukces i dzisiejszą popularność. To właśnie dzięki takim filmom, jak "Masz wiadomość" i "Bezsenność w Seattle" w reżyserii Ephron, a także "Duży" Marshall, Hanks stał się aktorem rozpoznawalnym na całym świecie.
Do rozmowy na temat kobiet włączyła się również żona Hanksa, aktorka Rita Wilson. – Mamy w domu dwóch millenialsów, jeśli chcecie ich tak nazywać. Myślę, że już dokonały się zmiany na lepsze, ponieważ to pokolenie rośnie w poczuciu równości, zarówno jeśli chodzi o równość płci, jak i równość orientacji seksualnej – komentowała aktorka. Jej zdaniem nowemu pokoleniu łatwiej będzie wprowadzać kolejne zmiany w kierunku równouprawnienia, bo dla nich jest ono czymś oczywistym.
To zresztą nie pierwszy raz, kiedy Tom Hanks zabiera głos w sprawie praw kobiet. W marcu ubiegłego roku aktorka Emma Watson pytała Hanksa o kampanię HeForShe dla magazynu "Esquire". – Gdybyśmy nieustannie nie posuwali się w kierunku ustanowienia równych praw, równej wolności, równych szans dla każdej ludzkiej istoty, a nie tylko tej połowy, która jest płci męskiej, to zaprzepaścilibyśmy wszystkiego, co dotąd osiągnęliśmy – mówił w marcu 2016 roku.