Trafiła w sedno. Lepiej to zrobić w wieku 40 lat niż wcale
Na Instagramie Marianny Gierszewskiej pojawił się wpis dotyczący wpływu dzieciństwa na dorosłe życie. Aktorka poruszyła trudną kwestię tego, w jaki sposób relacje z rodzicami kształtują to, kim się stajemy.
Marianna Gierszewska nie boi się poruszać ważnych, choć trudnych tematów. Na Instagramie aktorki pojawił się wpis dotyczący tego, w jaki sposób kształtuje się nasz charakter. Gierszewska zauważyła, jak ogromny wpływ, niestety nie zawsze dobry, mają na każdego człowieka jego relacje z rodzicami.
"Dziecięca nadodpowiedzialność nadaje funkcje"
Marianna Gierszewska poruszyła temat osób, które zostały wychowane w poczuciu odpowiedzialności za swoich rodziców. Zauważyła, że ten niezdrowy typ relacji powoduje, że w dorosłym życiu trudno jest porzucić rolę "supermena sytuacji". W domu dziecko dostawało uwagę rodziców za to, że brało na siebie sprawy, których nie powinno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze stomią można żyć normalnie
"Dziecko, które brało na siebie sprawy, problemy, trudne emocje i dylematy opiekunów, czuło się ważne, widziane i potrzebne. Dorastając w takim domu, zostaje na życie dorosłe z poczuciem, że właśnie tak zapracowuje się na miłość (lub choć jej okruchy)" - zauważa Gierszewska.
Aktorka dodaje, że ta zbyt duża odpowiedzialność, jaką niektóre osoby są obarczone w dzieciństwie, staje się częścią ich osobowości.
"W tym sensie ten dorosły, o którym mowa, nie wie, że ma wybór. Nie wie, że może decydować. Nie wie, że nie musi ratować: kosztem siebie, własnego zdrowia i życia. Nie wie, że jest inna droga do miłości" - wylicza.
"Wychodzenie z roli ratownika jest jak odwyk"
Marianna Gierszewska w dalszej części wpisu podkreśla, że zdanie sobie sprawy z tego, że jako dzieci mieliśmy zbyt dużo nałożonej na siebie odpowiedzialności, nie jest łatwym doświadczeniem. Tę "nadodpowiedzialność" przyrównuje do uzależnienia.
"Tylko ty znasz swój odwyk. I tylko ty wiesz, ile na ratowniku umknęło ci już życia (...). Miejsce zdjęcia kostiumu supermena jest momentem, w którym zaczynamy swoje życie. Czasem zaczynamy je, mając 30-40 lat… Lepiej tak niż wcale" - zauważa aktorka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl