Blisko ludziUbogie dzieci potrzebują wsparcia. Włączając się w akcje społeczne, możesz odmienić ich los

Ubogie dzieci potrzebują wsparcia. Włączając się w akcje społeczne, możesz odmienić ich los

W Polsce wciąż miliony osób żyją na granicy ubóstwa - bez dostępu do służby zdrowia czy nawet środków higieny osobistej. Niestety dużą część tej grupy stanowią dzieci i młodzież. Problem dostrzegają organizacje charytatywne i humanitarne, które coraz częściej wspierane są przez prywatne firmy.

Ubogie dzieci potrzebują wsparcia. Włączając się w akcje społeczne, możesz odmienić ich los
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Slava Samusevich

13.06.2017 | aktual.: 14.06.2017 19:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wśród dotkniętych ubóstwem najczęściej są trwale bezrobotni, samotni rodzice z dziećmi na utrzymaniu, żyjący w rodzinach wielodzietnych, niepełnosprawni i ich najbliżsi oraz osoby mieszkające na wsi. Dane GUS nie napawają optymizmem: w 2014 r. około 2,8 mln osób w Polsce żyło poniżej poziomu minimum egzystencji. To blisko 8 proc. społeczeństwa bez dostępu do służby zdrowia czy nawet środków higieny osobistej. Niestety, jedna trzecia z tej liczby to dzieci i młodzież. Skrajne ubóstwo ma w Polsce charakter regionalny, osiągając najwyższy odsetek w województwach warmińsko-mazurskim (13,5 proc.), podlaskim (10,7 proc.) i świętokrzyskim (10,5 proc.), gdzie dodatkowo poziom ten regularnie rośnie. Najbardziej poszkodowani są w tej sytuacji najmłodsi obywatele kraju. GUS szacuje ich odsetek nawet na 10 proc. całej liczby osób zagrożonych ubóstwem. Nie tylko stają się pozbawieni szans na lepsze życie, ale nierzadko mierzą się z wykluczeniem społecznym.

– Dla dzieci w wieku szkolnym podstawą do samooceny jest grupa rówieśnicza. To m.in. dzięki temu, co się o nas mówi, młody człowiek kształtuje pozytywny bądź negatywny obraz samego siebie. Dzieci, które żyją w niedostatku i różnią się w istotny sposób od innych, mogą stać się ofiarami wykluczenia społecznego. Dlatego zapewnienie dzieciom godnych warunków życia jest tak istotne dla ich prawidłowego rozwoju. W przeciwnym razie naraża się je na brak poczucia akceptacji, które jest jedną z ważniejszych potrzeb życiowych dzieci – komentuje Dorota Maciejec, psycholog.

Sama aktywność władz w celu likwidacji zjawiska skrajnego ubóstwa w Polsce to jedno. Niezbędne jest jednak zaangażowanie różnych podmiotów obecnych w przestrzeni publicznej i podjęcie większej liczby akcji dobroczynnych.

Mała pomoc, wielka radość

Polski Czerwony Krzyż we współpracy z Procter & Gamble i Carrefour Polska uruchomił program „Mała pomoc, wielka radość”. Ma on za zadanie przyczynić się do poprawy życia dzieci objętych pomocą PCK, przeciwstawiając się w ten sposób problemowi ubóstwa i wykluczenia społecznego.

– Nasze marki na co dzień goszczą w domach milionów rodzin w Polsce. Dzięki akcji możemy sprawić, by nasze produkty mogły również towarzyszyć w codziennym życiu dzieci z rodzin najuboższych, dbając o czystość i higienę w ich domach – tłumaczy Justyna Rymkiewicz z Procter & Gamble. Dzięki 1 proc. zysków z ich sprzedaży, pozyskane zostaną środki, które PCK przeznaczy na najbardziej potrzebne rzeczy dla swoich najmłodszych podopiecznych. Klienci sklepów sieci Carrefour, którzy do 26 czerwca kupią określone produkty P&G (pełna lista na stronie akcji), mogą przyczynić się do poprawy życia najmłodszych podopiecznych PCK.

– Wierzymy, że chęć pomocy potrzebującym jest naszym klientom bliska. Wyrażali to już wielokrotnie, uczestnicząc w akcjach charytatywnych w naszych sklepach. "Mała pomoc, wielka radość" to kolejna możliwość niesienia pomocy dzieciom w potrzebie, z której można skorzystać podczas codziennych zakupów w hiper- i supermarketach Carrefour na terenie całego kraju – tłumaczy Robert Noceń, sekretarz generalny Carrefour Polska.

Wsparcia kampanii udzieliła Aneta Zając, aktorka, prywatnie mama dwóch chłopców. Zaapelowała ona też do innych mam, żeby włączyły się w ten program i pomyślały o tym, jak wielką radość mogą sprawić najmłodszym podopiecznym PCK dzięki swoim codziennym zakupom.

III sektor na pomoc najuboższym

W walce z ubóstwem bierze udział niemal 4,5 tys. organizacji pozarządowych o charakterze ogólnopolskim, regionalnym i działających lokalnie (dane portalu ngo.pl). Wśród nich istotną rolę w niesieniu pomocy pełni Polski Czerwony Krzyż – najstarsza polska organizacja humanitarna. PCK pozyskuje środki finansowe, dobra materialne, produkty żywnościowe i środki czystości, organizuje dożywianie (posiłki, paczki i okolicznościowe spotkania) i zbiórki darów, które następnie trafiają do tych najbardziej potrzebujących. PCK wspiera również najuboższych poprzez opiekę nad chorymi w ich domach, dystrybucję zapomóg pieniężnych, prowadzenie stołówek, noclegowni, świetlic terapeutycznych i opiekuńczo-wychowawczych. Niesie pomoc ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych i organizuje coroczne akcje charytatywne.

– Przez 365 dni w roku robimy wszystko, co w naszej mocy, aby poprawiać życie naszych podopiecznych. Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, jak niewiele trzeba, by choć trochę podnieść poziom życia rodzin, którymi się opiekujemy. Nawet takie podstawowe produkty, jak środki czystości czy higieny mogą w znaczący sposób poprawić warunki, w jakich dorastają dzieci i młodzież – tłumaczy Jolanta Chełmińska, członek prezydium Zarządu Głównego PCK.

Akcje takie jak "Mała pomoc, wielka radość" dają organizacji możliwość, by pozyskać darczyńców i partnerów na rzecz skutecznego niesienia pomocy najbardziej potrzebującym rodzinom w Polsce.

Partnerem artykułu jest firma Procter & Gamble

Komentarze (72)