"Uczennica Galliano" - rozmowa z projektantką Łucją Wojtalą

Łucja Wojtala to jedna z najbardziej zdolnych polskich projektantek specjalizujących się w dzianinie. Jej talent i doskonałe rzemiosło przekładają się na świetne projekty. Kilka lat temu debiutowała na łódzkim Fashion Weeku, potem miała krótką przerwę na macierzyństwo. W tym sezonie wraca z nową kolekcją, która jest dowodem na to, że mamy w Polsce projekty, na miarę Missoni. Z projektantką spotykaliśmy się w Londynie, przy okazji konkursu Fashion Culture organizowanego w White House.

Obraz
Źródło zdjęć: © materiały prasowe

Łucja Wojtala to jedna z najbardziej zdolnych polskich projektantek specjalizujących się w dzianinie. Jej talent i doskonałe rzemiosło przekładają się na świetne projekty. Kilka lat temu debiutowała na łódzkim Fashion Weeku, potem miała krótką przerwę na macierzyństwo. W tym sezonie wraca z nową kolekcją, która jest dowodem na to, że mamy w Polsce projekty, na miarę Missoni. Z projektantką spotykaliśmy się w Londynie, przy okazji konkursu Fashion Culture organizowanego w White House.

Dlaczego zdecydowałaś się na udział w projekcie Fashion Culture?

Udział w takim wydarzeniu jest nie tylko prestiżem, ale i doskonałą formą promocji dla projektanta. Szansa na zaprezentowanie swojej kolekcji na wybiegu w tak niezwykłym miejscu jest dużym wyróżnieniem.

Masz już za sobą zagraniczne doświadczenie. Jeden z miesięczników nazwał Cię „uczennicą Galliano”. Możesz nam powiedzieć więcej o swoim stażu?

Staż był wyróżnieniem w międzynarodowym konkursie dla projektantów, do którego zakwalifikowałam się do finału. Spędziłam tam trzy bardzo intensywne miesiące, w czasie których mogłam zobaczyć proces powstawania kolekcji od samego początku po efekt końcowy, czyli przygotowania do pokazu i sam pokaz. Miałam możliwość pracować w międzynarodowym zespole projektantów oraz poznania samego Johna Galliano. Pobyt w Paryżu nauczył mnie jak pracować nad kolekcją, gdzie szukać inspiracji i jak eksperymentować z materiałem. Ten staż ukierunkował mnie, jako projektanta.

Czy uważasz, że polska moda ma szansę, w przyszłości, podbić zagranicę? Część osób związanych z tą branżą twierdzi, że nasz rynek jest nadal raczkujący i jednocześnie bardzo hermetyczny. Co za tym idzie, czasem łatwiej o publikację w zagranicznym magazynie…

Polski rynek modowy bardzo się zmienił przez ostatnie kilka lat. Powstała moda na noszenie ubrań z metką polskiego projektanta. Rozwinęło się wiele imprez promujących polskie marki. Każdy kto ma jakiś pomysł na własną markę może w tej chwili spróbować swoich sił, a rynek to zweryfikuje. Myślę że projektant który zna się na swoim rzemiośle i tworzy ubrania z pasją niczym nie będzie ustępował projektantom z innych krajów.

Obecnie coraz bardziej popularna staje się opinia, że modą może się zajmować praktycznie każdy, kto interesuje się trendami lub ma pomysł na biznes. Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa akademickie wykształcenie?

Modą może zajmować się każdy, jeśli jednak chcemy mieć produkt wartościowy to niezbędna jest wiedza technologiczna, a tutaj jest już potrzebne doświadczenie. Dobra uczelnia nakieruje odpowiednio studenta do takich poszukiwań i eksperymentów. Uświadamia, że moda to nie tylko znajomość trendów ale również często długa droga od projektu na papierze do odszytego prototypu .

Skąd wzięła się Twoja miłość do dzianiny?

W zasadzie to było sporym zaskoczeniem. Rozpoczęłam naukę w Szkole Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie raczej z ciekawości i nie wiązałam z tym swojej przyszłości. Przy tworzeniu kolekcji dyplomowej skorzystałam z wiedzy i możliwości naszej rodzinnej firmy dziewiarskiej i tak powstała moja pierwsza kolekcja i wielka pasja.

Twoje kolekcje są bardzo charakterystyczne pełne fantazyjnych wzorów i kolorów. Skąd czerpiesz pomysły? Domyślam się, że przełożenie takiej inspiracji na dzianinę to skomplikowany proces.

Tworzę tylko z dzianiny, projektowanie dobrej kolekcji z tego samego tworzywa jest sporym wyzwaniem. Poszukuję różnych wzorów faktur i kolorów dosłownie wszędzie gdzie się da. W tym momencie internet jest tutaj nieocenionym źródłem takich inspiracji. Następnie przetwarzam je na własne grafiki, które ostatecznie po znalezieniu odpowiedniej przędzy przekładam na dzianinę. Mam tutaj spore zaplecze w postaci specjalistów z naszej rodzinnej firmy dziewiarskiej, dzięki czemu mogę sporo eksperymentować i poszukiwać nowych rozwiązań żeby uzyskać zamierzony efekt.

Doskonale pamiętam sytuację sprzed kilku lat z Fashion Week Poland w Łodzi. To był początek Twojej kariery. Przed pokazem goście dostali małe etui na telefon z dzianiny. Niemalże każdy z nich był inny. Pomyślałam wtedy, że to świetny chwyt wizerunkowy. Jaką rolę w Twojej karierze odgrywa biznes? Bardziej czujesz się artystką czy przedsiębiorcą?

Kolekcje autorskie tworze raczej hobbistycznie. Kiedy swoją pasję łączę z biznesem za bardzo oddalałam się od swojej wizji kolekcji. Dlatego w fazie koncepcyjnej myślę głównie o pokazach i sesjach zdjęciowych, dzięki temu realizuje się jako projektant. Na co dzień zajmuję się przygotowywanie projektów komercyjnych dla dużych firm odzieżowych i to jest ta bardziej praktyczna część mojego zawodu.

Gdzie teraz można zobaczyć i kupić Twoje projekty?

W tym momencie wykonuje projekty na indywidualne zamówienia.

Czy masz swoją wymarzoną klientkę, kogoś kogo chciałabyś ubrać w swoje projekty?

Z polskich artystek , myślę że Monikę Brodkę, bardzo lubię jej styl. Jej stylizacje są odważne i bardzo świadome. Myślę, że jej wizerunek jest spójny z moimi projektami.

Trzymamy kciuki, żeby to inne Twoje twórcze marzenia spełniły się w najbliższych sezonach. Powodzenia!

Obraz
© (fot. materiały prasowe)
Obraz
© (fot. materiały prasowe)

Wybrane dla Ciebie

Długo nie byłeś u spowiedzi? Ksiądz wskazuje, co powiedzieć
Długo nie byłeś u spowiedzi? Ksiądz wskazuje, co powiedzieć
Paradowała po Paryżu w futrze. Zastąpiło jej sukienkę
Paradowała po Paryżu w futrze. Zastąpiło jej sukienkę
Przeżył śmierć kliniczną. "Żadnych kolorowych tuneli"
Przeżył śmierć kliniczną. "Żadnych kolorowych tuneli"
Już chciała rzucać aktorstwo. Wtedy pojawiła się "Plebania"
Już chciała rzucać aktorstwo. Wtedy pojawiła się "Plebania"
Trzy razy wychodziła za mąż. Tak dzisiaj wygląda 50-letnia aktorka
Trzy razy wychodziła za mąż. Tak dzisiaj wygląda 50-letnia aktorka
Imię noszą zaledwie 174 Polki. Rada Języka Polskiego je odradza
Imię noszą zaledwie 174 Polki. Rada Języka Polskiego je odradza
Zmarła 11 lat temu. Tak brzmiały jej ostatnie słowa do Bujakiewicz
Zmarła 11 lat temu. Tak brzmiały jej ostatnie słowa do Bujakiewicz
Mąż zachęcił ją do zmiany imienia. Takie nosiła wcześniej
Mąż zachęcił ją do zmiany imienia. Takie nosiła wcześniej
Poszła na badanie. Okazało się, że ma raka
Poszła na badanie. Okazało się, że ma raka
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"