Blisko ludziUrodziła się w obozie dla uchodźców. Teraz robi karierę w Hollywood

Urodziła się w obozie dla uchodźców. Teraz robi karierę w Hollywood

Urodziła się w obozie dla uchodźców. Teraz robi karierę w Hollywood
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Lidia Pustelnik

17.10.2017 19:06, aktual.: 17.10.2017 20:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Historia Vivian Nouri pokazuje, że zawsze jest nadzieja na odmienienie swojego życia. Dziewczyna, która przyszła na świat w obozie dla syryjskich uchodźców, teraz rozpoczyna karierę w Hollywood. Losy pięknej Kurdyjki śledzą internauci na całym świecie.

Vivian swój dom w północnej części Iraku rodzinny zna tylko z opowieści. Zanim przyszła na świat, został zbombardowany podczas powstania kurdyjskiego w 1991 roku. Rodzice Vivian nie mieli wyjścia i razem z dziećmi dołączyli do dwóch milionów Kurdów uciekających do Iranu. Vivian słyszała historię o tym, jak jej odważna matka i dwie starsze siostry, po tym jak na własnych nogach przekroczyły irakijską granicę, zostały wysłane do obozu dla uchodźców z Syrii.

– Mama mówiła, że wielu ludzi umarło z zimna i głodu, ponieważ podróż do Iranu była bardzo długa. W tym czasie w górach padał śnieg – opowiada jedna z sióstr Vivien w rozmowie z "Unilad". – Miałam wtedy siedem miesięcy, więc nasza matka musiała mnie nieść – mówi kobieta.

Jej młodsza siostra Vivian przyszła na świat już w obozie. Przez dwa pierwsze lata życia znała tylko jego obozowe warunki i pozbawione jakiejkolwiek prywatności życie. – Pamiętam, że żyliśmy w namiocie, a matka każdego dnia przemierzała z jedną z nas długą drogę po wodę – mówi siostra Vivien. Dopiero w 1995 roku rodzina uzyskała azyl w Nowej Zelandii i mogła rozpocząć nowe, zwyczajne życie.

Vivien od młodego wieku uwielbiała śpiewać. Małe występy, najpierw przed rodziną, a potem w szkole, sprawiały jej przyjemność. Dziś piosenka w jej wykonaniu ma szansę znaleźć się w jednej z hollywoodzkiej produkcji świątecznej. Dla młodej Kurdyjki to jak spełnienie marzeń, dla których poświęciła swoją dotychczasową karierę.

– Na początku roku podjęłam decyzję o rzuceniu pracy w branży technologicznej i wyjeździe z Nowej Zelandii. Studiowałam informatykę i został mi tylko rok do zrobienia dyplomu. Ale po prostu musiałam zrobić przerwę, żeby pojechać do Stanów i sprawdzić, czy dam radę – opowiada "Unilad" Vivian.

W USA dziewczyna znała tylko jedną osobę. Mimo to, w wyniku zbiegu szczęśliwych przypadków udało jej się skontaktować z osobami z wytwórni filmowej Paramount Records. Wkrótce Vivian dostała propozycję nagrania piosenki świątecznej, którą natychmiast przyjęła. Film "Co wiecie o swoich dziadkach 2", w którym będziemy mogli usłyszeć jej głos, będzie miał premierę w listopadzie i pojawią się w nim takie gwiazdy, jak Will Ferrell, Mark Wahlberg czy Mel Gibson. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Vivien spełni swoje marzenie o staniu się piosenkarką – swój pierwszy krok ma już za sobą.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (38)
Zobacz także