W oczekiwaniu na Boże Narodzenie – słodkie kalendarze adwentowe

Tradycja kalendarzy adwentowych ma swoje początki w XIX-wiecznych Niemczech. Wtedy właśnie wymyślono sprytny sposób na odliczanie dni do świąt Bożego Narodzenia. Początkowo wieszano religijne obrazki na drzwiach, które dotyczyły przyjścia Jezusa na świat. W innych domach palono po jednej świeczce na dzień, a niekiedy skreślano każdego dnia jedną z 24 kresek narysowanych kredą na drzwiach. Później pojawiły się pierwsze drukowane kalendarze adwentowe, których śledzenie było równocześnie swego rodzaju zabawą. Zawierały one bowiem wycinane obrazki do naklejania w osobnych okienkach.

Współczesne kalendarze adwentowe zawierają także słodycze. Każdy egzemplarz podzielony jest na 24 numerowane segmenty, w których znajdują się czekoladki. Jednak to nie wszystko, bo w niektórych drogeriach można dostać również kalendarze z kosmetykami zamkniętymi w niewielkich opakowaniach. Takie produkty mogą być bardzo pomysłowym prezentem dla kogoś, kto obchodzi swoje urodziny w listopadzie i bardzo lubi atmosferę związaną ze świętami.

Słodkie kalendarze adwentowe to również sprytny sposób na ograniczenie słodyczy i cukru w diecie. Jeśli każdego dnia spożywaliśmy mnóstwo ciastek czy batonów, ale przez czas adwentu pragniemy zmniejszyć liczbę zjadanych łakoci, możemy kupić kalendarz adwentowy i zjadać po jednej czekoladce dziennie aż do świąt. To sprawi, że odzwyczaimy się nieco od słodkiego smaku i być może w święta zjemy nieco mniej ciast i ciastek, co pozytywnie wpłynie na samopoczucie i figurę. To już prosta droga do całkowitej eliminacji słodyczy, którą z kolei możemy potraktować jako postanowienie na nowy rok.

Słodkie kalendarze adwentowe wypełnione są czekoladkami o różnych smakach. Niektóre są nadziewane owocowymi kremami, karmelem, marcepanem, masłem orzechowym czy kawą. Każdy więc może znaleźć swoje ulubione warianty.