To nie szczur. Jeśli zobaczysz w ogrodzie, zareaguj od razu

Karczowniki, mimo swojego uroku, mogą stać się prawdziwym utrapieniem dla ogrodników. Przez cały rok niszczą korzenie i bulwy. Istnieje jednak prosty sposób na ich humanitarne odstraszenie.

Karczowniki są prawdziwym utrapieniem dla ogrodników
Karczowniki są prawdziwym utrapieniem dla ogrodników
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Karczowniki, choć wyglądają na urocze stworzenia, są poważnym zagrożeniem dla ogrodów. Te małe zwierzątka, przypominające skrzyżowanie wydry z chomikiem, mogą w krótkim czasie zniszczyć całe uprawy. Ich obecność w ogrodzie można rozpoznać po płaskich kopcach ziemi i obumierających roślinach, co jest efektem ich żerowania na korzeniach i bulwach.

Jak rozpoznać karczownika?

Karczownik to gryzoń o wyglądzie przypominającym chomika lub świnkę morską, osiągający długość od 12 do 25 cm i wagę do 600 gramów. Żyje zazwyczaj od roku do dwóch lat, a jego aktywność przypada na noc, kiedy przemieszcza się tunelami w poszukiwaniu pożywienia. Nie hibernuje, co oznacza, że jest aktywny przez cały rok, siejąc spustoszenie w rabatach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak wściekłego lisa. Zaatakował ją we własnym ogródku

Jak naturalnie odstraszyć karczowniki?

Ze względu na ochronę gatunkową karczowników, stosowanie środków chemicznych i pułapek jest wykluczone. Warto sięgnąć po naturalne odstraszacze, takie jak intensywny zapach mięty, który działa na te gryzonie odstraszająco. Jedną z metod, które można zastosować, jest więc posadzenie mięty.

Jeśli sadzenie mięty nie wystarczy, warto użyć olejku miętowego, dostępnego w aptekach za ok. 5 zł. Aby skutecznie go zastosować, należy przygotować roztwór z litra wody i dwóch łyżek olejku miętowego w butelce z atomizerem. Po dokładnym wymieszaniu, całość wystarczy rozpylić w ogrodzie, co odstraszy niechcianych gości.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)