We własnym stylu

Był ślub, wesele, życzenia i zabawa. Wasz wymarzony dzień, a potem początek wspólnego życia… z mamusią za ścianą. Własne mieszkanie po ślubie to najlepszy start dla młodego małżeństwa. Nawet jeśli jest małe i ciasne, to jednak – własne.

We własnym stylu
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

Urządzanie swoich czterech kątów to wielka radość, ale też i wyzwanie. Przeglądamy katalog z meblami, gdzie podają nam kompletną wizję pomieszczenia, i podoba nam się wszystko. Nie jest to przypadkowe, w końcu nad przygotowaniem takiego pokoju czuwa cały sztab specjalistów. Każdy, nawet najmniejszy element, na zdjęciu jest tam, gdzie być powinien. Zdecydowani, najchętniej poszlibyśmy do salonu meblowego, pokazali palcem zdjęcie i powiedzieli: „Ten salon poproszę!”. Idealnie, gdyby zapakowali nam też firankę i psa. Później, zamiast w przytulnym domu, mieszkamy w salonie meblowym.

Zaplanuj, przemyśl, wybierz

Wystrój mieszkania, szczególnie gdy jest małe, musi być dokładnie przemyślany. Nie możemy przechodzić z folklorystycznej kuchni przez egzotyczny salon do sypialni w stylu vintage. Z każdej strony atakuje cię inny kolor, inny motyw, inny wzór, a wszystko to na 30 metrach kwadratowych...

Wśród mody meblowej i dekoratorskiej od pewnego czasu króluje minimalizm. Ściany malowane są w odcienie bieli i szarości, w tej kolorystyce utrzymywane jest również całe wyposażenie. Pamiętajmy, że jasne barwy otwierają pomieszczenie, stwarzają iluzję przestrzeni. Jeśli nie podoba nam się tak zimny i surowy styl, możemy przełamać go kolorowymi meblami lub dodatkami. W kuchni może to być barwne wyposażenie AGD lub choćby doniczki z ziołami. W salonie idealnie sprawdzi się kanapa w intensywnym kolorze. Jeśli nie chcemy się decydować na odważne rozwiązania, wybierzmy coś, co daje możliwość szybkiej zmiany bez rujnowania domowego budżetu. Zamiast zestawu kolorowych poduszek kupmy zwykłe, ale ze zmienną poszewką. Wybierajmy rozwiązania, dzięki którym będziemy mogli dowolnie żonglować wystrojem pomieszczenia.

Poczuj ducha mieszkania

Gdy wprowadzamy się do nowo wybudowanego bloku, dużo łatwiej jest nam zagospodarować przestrzeń. Nie musimy martwić się o „pozostałości” po poprzednich lokatorach, a puste powierzchnie dają nam wiele możliwości aranżacyjnych. Są to jednak drogie mieszkania – za podobną cenę możemy kupić znacznie większe mieszkanie w starym budownictwie. Po przeprowadzeniu w nim przemyślanego remontu w niczym nie będzie się różnić od tego z pierwszej ręki. Taki remont (szczególnie, gdy jest generalny) wiąże się często z nieplanowymi wcześniej kosztami. Dodatkowo urządzanie starego mieszkania rządzi się swoimi prawami, ponieważ zwykle przynajmniej częściowo musimy się dostosować do tego, co zastaliśmy. Ceglana ściana, piec kaflowy, antresola – wszystko to możemy spotkać np. w kamienicach, a usunięcie tych elementów wiąże się z dodatkowymi kosztami. Z tego, co pozornie jest wadą, możemy jednak uczynić zaletę. Takie elementy podporządkowują sobie cały wystrój, przyciągają uwagę. Nie ma wtedy miejsca na kolorowe wariacje na ścianie, bogato zdobione meble. Za ograniczone możliwości dekoracyjne dostaniemy w zamian niepowtarzalny klimat i gwarancję, że nasze mieszkanie nie będzie takie, jak każde inne w katalogu.

Zrób to po swojemu

O przytulności mieszkania nie świadczą nowe meble i puszysty dywan. Na toaletce postaw ulubione perfumy, na ścianie powieś zdjęcia ze wspólnych wakacji. Jeśli macie dużo książek, zaadaptujcie antresolę na małą biblioteczkę. Piec kaflowy można z powodzeniem przerobić na modny w ostatnich latach kominek. Projekt mieszkania dostosujcie tak, by było ono maksymalnie funkcjonalne. W końcu jaka będzie przyjemność z wieczornego oglądania filmu, jeśli nie zmieścicie się razem na kanapie?

_Magdalena Fediów _

Źródło artykułu:Magazyn Wesele

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)