Weronika Rosati o przemocy domowej. Solidaryzuje się z kobietami
Weronika Rosati stanęła przed trudnym wyborem. – Naprawdę dopiero teraz wiem, że podzielenie się moją historią z całą Polską było dobrym krokiem - stwierdza aktorka.
05.07.2019 07:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Weronika Rosati - ofiara przemocy domowej
Weronika Rosati jest samotną matką. Sytuacja życiowa zmusiła ją, aby zagłębić się w tematykę przemocy domowej w Polsce. Teraz aktorka udzieliła szczerego wywiadu dla magazynu "Cosmopolitan". – Z własnego doświadczenia wiem, jak trudno jest samej zajmować się dzieckiem, jak trudno wyjść z toksycznego związku... (...) Muszę podejmować trudne wybory, cierpieć - przyznała w rozmowie.
Ze względu na to, co wydarzyło się w jej życiu aktorka postanowiła założyć fundację, której głównym celem będzie wspieranie kobiet, ofiary przemocy oraz samotne matki. – Naprawdę dopiero teraz wiem, że podzielenie się moją historią z całą Polską było dobrym krokiem. Okazało się, że pomogłam o wiele większej liczbie Polek, co jest wspaniałe. Piszą do mnie setki kobiet - tłumaczy Rosati.
Gwiazda zwraca również uwagę, że to kobiety muszą być oparciem dla siebie. – Jakoś mężczyźni nie potrzebują się solidaryzować, by walczyć o swoje prawa. My musimy i mam nadzieję że dalej, solidarnie będziemy się w tym wspierać - apeluje.
Weronika Rosati na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Przyznaje, że ma szczęście, że posiada zieloną kartę. – Zatem chroni mnie amerykańskie prawo i widzę ogromne różnice. W USA niemal natychmiast dostałam ochronę w postaci zakazu zbliżania się. Tam kobiety są o wiele bardziej chronione. W Polsce byłoby to niemożliwe - kwituje.
Źródło: "Cosmopolitan"