To normalne, że po ciepłej kąpieli lub gorącym prysznicu szyby kabiny oraz lustro w łazience pokrywają się parą. Dzieje się tak ze względu na słabą wentylację oraz brak okien w pomieszczeniu. Najszybszym problemem jest wywietrzenie łazienki poprzez uchylenie drzwi, jednak nie jest to jedyne rozwiązanie.
W chłodniejsze dni otworzenie drzwi w celu wypuszczenia pary wodnej nie zawsze będzie przyjemne. Oprócz tego, zanim lustro przestanie być zaparowane, może upłynąć kilka minut. Warto więc sięgnąć po tani i ogólnodostępny produkt, który w mig poradzi sobie z zaparowanymi powierzchniami, a ty przez kolejne dni będziesz cieszyć się swoim odbiciem w lustrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domowe środki czystości. Składniki znajdziesz w swojej kuchni
Jak pozbyć się problemu zaparowanych luster w łazience?
Z pewnością słyszałaś o słynnym triku na użycie pianki do golenia w celu zlikwidowania pary z lustra. Wystarczy nanieść odrobinę produktu, a następnie dokładnie wypolerować powierzchnię. Metoda ta jest niezwykle skuteczna, jednak nie każdy posiada ten kosmetyk w swojej łazience, a kupienie go jedynie do zapobiegania zbierania się pary wodnej, może okazać się kłopotliwe.
Czytaj także: Nie przechowuj tego w łazience. Wiele osób popełnia błąd
Dlatego innym, polecanym sposobem na usunięcie pary jest wykorzystanie gliceryny. Raz w tygodniu nanieść na bawełnianą ściereczkę odrobinę produktu, a następnie przetrzyj taflę lustra, tak by rozprowadzić glicerynę po całej powierzchni. Dokładnie wypoleruj lustro.
Ocet na parujące lustra
Mniej znanym patentem na pozbycie się pary wodnej z luster w łazience jest mieszanka octu z ciepłą wodą. Przelej do pojemnika z atomizerem obydwie substancje w proporcji 1:1, a następnie dokładnie wymieszaj lub potrząśnij butelką. Nanieś miksturę na powierzchnię i wypoleruj lustro do sucha.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
