Wielbiciele napojów gazowanych są bardziej narażeni na nowotwory
Osoby pijące codziennie kilka szklanek lub puszek ciemnych napojów gazowanych są narażone na zwiększone ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe. Jak podaje "Zee News", napoje tego typu są niebezpieczne, ponieważ zawierają rakotwórczy związek. To produkt uboczny karmelowego barwnika.
Osoby pijące codziennie kilka szklanek lub puszek ciemnych napojów gazowanych są narażone na zwiększone ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe. Jak podaje "Zee News", napoje tego typu są niebezpieczne, ponieważ zawierają rakotwórczy związek. To produkt uboczny karmelowego barwnika. Uczeni z Centrum Johna Hopkinsa w amerykańskim Baltimore ostrzegają, że osoby pijące większe ilości określonych kolorowych (ciemnych) napojów gazowanych, odznaczają się wyższym ryzykiem rozwoju różnych patologii, w tym tych prowadzących do powstawania guzów nowotworowych.
Amerykańscy naukowcy sądzą, że barwnik, który może być przyczyną pojawienia się nowotworu, jest 4-metyloimidazol (4-MEI). Ten brązowy barwnik jest dodawany przez producentów napojów gazowanych w celu zastąpienia karmelu.
- Konsumenci napojów gazowanych są narażeni na ryzyko zachorowania na raka, którego można by uniknąć, a to wszystko ze względu na składnik, który dodaje się po prostu dla celów estetycznych - mówi dr Keeve Nachman, współautor badań.
W wyniku procesu chemicznego, mającego miejsce w trakcie produkcji karmelu amoniakalno-siarczynowego używanego jako barwnik w ciemnych napojach bezalkoholowych, powstaje karcynogen, który może zwiększać ryzyko raka u 1 na 100 tys. osób.
Po zestawieniu wyników testów laboratoryjnych na 11 napojach przeprowadzonych pod patronatem Consumer Reports i analizy przeciętnego ich spożycia przez Amerykanów naukowcy odkryli, że jedna puszka dziennie może narazić ludzi na działanie potencjalnie rakotwórczej substancji chemicznej.
Stężenie 4-metyloimidazolu w popularnych ciemnych napojach gazowanych plasuje się w przedziale od 103 do 145 mikrogramów na puszkę. Natomiast za bezpieczną dawkę przyjęto 16 mikrogramów na dzień. Przy czym należy zaznaczyć, że zarówno stwierdzenie kancerogenności jak i szacowanie wielkości dawki bezpiecznej przeprowadzono na zwierzętach laboratoryjnych – w tym przypadku były to szczury i myszy, u których związek ten wywoływał m.in. raka tarczycy.
Według najnowszych badań przeprowadzonych w USA, 44-58 procent osób w wieku powyżej 6 lat pije codziennie minimum 1 puszkę gazowanego napoju. Analiza 11 różnych napojów pozwoliła opracować model realnego zagrożenia zachorowania na choroby nowotworowe u ludzi, którzy chętnie po nie sięgają. Naukowcy próbowali wpłynąć na producentów napojów gazowanych, ale nie udało się ich przekonać do wymiany niebezpiecznego barwnika, ani do umieszczenia na etykiecie ostrzeżenia o rakotwórczych właściwościach napoju.
Jak wynika z badań przeprowadzonych w zeszłym roku, stężenie substancji rakotwórczej może znacznie różnić się nie tylko w zależności od marki napoju, ale również w obrębie tej samej partii.
Tymczasem już w 2012 roku, amerykańscy producenci ogłosili, że będą modyfikować proces produkcji karmelu, tak by zmniejszyć w nim stężenie 4-metyloimidazolu. Działanie takie miało uchronić ich przed koniecznością umieszczania na etykiecie ostrzeżenia o możliwym działaniu kancerogennym. Postępowanie to dotyczyło rynku amerykańskiego. Dotychczas w USA tylko stan Kalifornia wprowadził ograniczenia dla producentów napojów z zawartością 4-metyloimidazolu. Być może zostanie wdrożone w zakładach europejskich.
Na podstawie zeenews.india.com/(gabi), WP Kobieta