Wiele osób wierzy w jego cudowne właściwości. Olej kokosowy jest gorszy od masła
Doceniają go kobiety na całym świecie. Olej kokosowy jest prawdziwym celebrytą wśród tłuszczy. Blogerki smarują nim całe ciało, marząc o doskonałym wyglądzie. Inni dodają go do porannej kawy, jeszcze inni smażą na nim schabowe na niedzielny obiad. Produkt idealny? Niekoniecznie. Jak pokazują te badania, o oleju kokosowym lepiej zapomnieć.
Przez tysiące lat używali go mieszkańcy klimatu tropikalnego, doceniając jego niezwykłe właściwości kosmetyczne i lecznicze. Dobrze znany był również w naszej szerokości geograficznej. Kiedy jednak w latach 60. zrobiło się głośno o tym, że blokuje tętnice, jego popularność znacznie spadła. Mimo że ta teoria okazała się mylna, na długie lata popadł w niełaskę. Dziś można powiedzieć, że moda na olej kokosowy rozszalała się na dobre.
I jak się okazuje, nic dobrego nam z tego nie wyjdzie.
American Heart Association opublikowało swój najnowszy raport, według którego zdrowotne właściwości oleju kokosowego to… mit. Stanowczo podkreślają, że tłuszcz ten może przyczynić się do chorób serca.
Naukowcy z zebranych danych wywnioskowali, że olej kokosowy podwyższa poziom złego cholesterolu w organizmie we wszystkich 7 przeprowadzonych próbach. Tłuszcz ten, zdaniem badaczy, nie różni się niczym od zwykłego masła czy oleju palmowego. Ponad 80 proc. tłuszczy znajdujących się w oleju kokosowym jest nasyconych. Co to oznacza? W maśle stężenie tłuszczy nasyconych sięga 63 proc., w tłuszczu wołowym 50 proc., a w smalcu wieprzowym zaledwie 39 proc.
- Ponieważ olej kokosowy zwiększa stężenie cholesterolu LDL, który przyczynia się do chorób sercowo-naczyniowych, i nie możemy potwierdzić, że ma jakikolwiek pozytywny wpływ na organizm, zalecamy jego niestosowanie – twierdzą stanowczo naukowcy z American Heart Association.
Co więcej, autor raportu – Frank Sacks – podkreśla, że nie ma pojęcia, skąd wzięło się stwierdzenie, że olej ten jest zdrowy. Tu z pomocą przychodzi inna badaczka, Marie-Pierre St-Onge. To właśnie jej praca na Cornell University wpłynęła znacząco na wzrost popularności tego produktu.
- Olej kokosowy ma większą proporcję trójglicerydów średniej długości niż większość innych tłuszczów lub olejów. Moje badania wykazały, że jedzenie właśnie takich produktów, może przyśpieszyć metabolizm efektywniej niż spożywanie trójglicerydów o długim łańcuchu - podkreślała na łamach "Time".
AHA zaleca spożywanie nie więcej niż 6 proc. tłuszczów nasyconych w ramach codziennej dawki kalorii. Uważać powinni szczególnie ci, którzy muszą mieć niski poziom cholesterolu. Zanim jednak wyrzucicie do śmieci kupiony właśnie olej kokosowy, najlepiej skonsultujcie się ze swoim dietetykiem. Dla części osób pozbycie się z diety tłuszczów nasyconych nie obniży nagle ryzyka wystąpienia chorób serca.
No i jak podkreśla Sacks, olej kokosowy może wciąż być dobrą odżywką do włosów i balsamem do ciała. – Możesz kłaść go na swoje ciało, ale do środka lepiej go nie wkładaj – przyznaje badacz.
Olej kokosowy ma prawdziwie kojący wpływ na skórę. Przydaje się w leczeniu egzemy, łuszczycy i poparzenia słonecznego, redukuje worki pod oczami. Dzięki swoim właściwościom głęboko nawilżającym i wzmacniającym tkankę łączną, nada skórze sprężystości i wygładzi zmarszczki. Wiele kobiet wykorzystuje go także jako naturalne mleczko do demakijażu. Stosowany regularnie przydaje się w walce z cellulitem oraz zapobiega rozstępom. Można go nakładać na usta zamiast wazeliny czy pomadki ochronnej, a w połączeniu z sodą oczyszczoną lub skrobią kukurydzianą używać jako dezodorantu. Natomiast po zmieszaniu z solą lub cukrem może służyć jako peeling.
Jest też znakomity w pielęgnacji włosów. To dla nich jeden z najskuteczniejszych środków odżywczych. Jeśli szukasz dobrego, naturalnego sposobu na przywrócenie włosom witalności, wczesz w nie przed snem niewielką ilość oleju kokosowego. Rano umyj głowę. Upora się również z naelektryzowaną fryzurą. Nałóż na dłonie kroplę i przejedź od nasady po końce. Raz na jakiś czas zafunduj sobie domowe spa, wlewając do kąpieli około jedną czwartą szklanki podgrzanego oleju kokosowego. Możesz nim też zastąpić pastę do zębów. Nie tylko je wybieli, ale także zmineralizuje.