Wietnamska przygoda pierwszej damy. Takiej jej jeszcze nie widzieliśmy

Był Meksyk, Etiopia, była i mroźna Norwegia. Zagranicznych wizyt pierwsza dama odbyła już wiele u boku męża. Tym razem Andrzej Duda wraz z małżonką udał się do Wietnamu. Nie tak dawno temu w tej części Azji pojawiła się Melania Trump. Stylizacje amerykańskiej pierwszej damy były szeroko komentowane w mediach na całym świecie. Trump udowodniła i to nie raz, że moda to jej konik. Wydawałoby się, że i Agata Duda wykorzysta tę okazję, by pokazać się z jak najlepszej strony. Jak więc wypadła?

Na oficjalne powitanie pary prezydenckiej w Hanoi Agata Duda wybrała garsonkę, przypominającą te z kultowej kolekcji Chanel. Różowy strój uzupełniony szpilkami w tym samym kolorze zdecydowanie pozwolił pierwszej damie wyróżnić się z tłumu. Świeżo, elegancko, a przy tym dość młodzieżowo jak na Agatę Dudę. Wyglądała jak laleczka. Szczególnie że pierwsza dama Nguyen Thi Hien stawia przeważnie na czarne kreacje.

Ciekawe, czy Agata Duda wyobrażała sobie takie przyjęcie. Pierwsze Damy przeszły przez dziedzińce symbolizujące żywioły natury, zatrzymując się przy kunsztownie wykonanych rzeźbach i kamiennych żółwiach, które dźwigają stelle z nazwiskami absolwentów. - Agata Kornhauser-Duda była pod ogromnym wrażeniem harmonii panującej w miejscu pełnym zieleni, znajdującym się niemal w centrum azjatyckiej metropolii. Swój urok świątynia zawdzięcza architekturze zgodnej z chińską tradycją i filozofią. Pierwsze Damy podziwiały drewnianą bramę Khuê Văn Các, która stała się symbolem kulturalnym Hanoi oraz pawilon powstały na miejscu uniwersytetu, zniszczonego podczas bombardowania w 1946 roku – relacjonują pracownicy kancelarii. W trakcie wspólnego śniadania obu Pierwszych Dam zaprezentowano krótki program artystyczny z wykorzystaniem tradycyjnych wietnamskich instrumentów muzycznych.

Przeglądając zdjęcia z wietnamskiej wizyty pary prezydenckiej naprawdę ciężko brać poważnie plotki o tym, że Agata Duda chce odejść ze świata polityki. Tylko popatrzcie! Gdyby podpisać te zdjęcia dwoma słowami, chyba najlepiej pasowałyby: carpie diem! Pierwsza dama bawiła się z dziećmi, grała na cymbałkach, mogła uderzyć w stary gong, a nawet przymierzyć tradycyjne wietnamskie kapelusze. W tłumie dzieci wygląda niczym celebrytka przyłapana przez fanów na ulicy.

Aż chciałoby się powiedzieć: "Time of her life". Szkoda, że tak rzadko możemy oglądać w takich wydaniu pierwszą damę w Polsce. Pierwsza dama wypada naturalnie i bardzo pozytywnie.

Wizyta pary prezydenckiej w Wietnamie przeszła praktycznie bez echa. Jednak trzeba przyznać, że Agata Duda w Azji błyszczała. Nie zawsze, ale na plus zdecydowanie trzeba zaliczyć to, jak zaprezentowała się podczas oficjalnego obiadu wydanego przez prezydenta Wietnamu. Fioletowa sukienka zdobiona jaśniejszymi kwiatami prezentowała się wyjątkowo. A do tego różowa kopertówka, która dołożyła do tego trochę młodzieńczej energii. Wizytę w Wietnamie pierwsza dama na pewno będzie jeszcze długo wspominać.