Wino przy moim stole, czyli co serwować do świątecznych potraw
Przez wiele lat polskie święta Bożego Narodzenia raczej nie kojarzyły się z winem. Pojawiały się „mocniejsze” trunki, część gospodarstw domowych rezygnowała też z alkoholu. Jednak z racji naszego coraz większego otwarcia na świat, coraz większą mamy też chęć eksperymentowania. Okazuje się, że z tradycyjnymi, polskimi potrawami świątecznymi wino bardzo dobrze się komponuje.
22.12.2014 | aktual.: 22.12.2014 13:40
Przez wiele lat polskie święta Bożego Narodzenia raczej nie kojarzyły się z winem. Pojawiały się „mocniejsze” trunki, część gospodarstw domowych rezygnowała też z alkoholu. Jednak z racji naszego coraz większego otwarcia na świat, coraz większą mamy też chęć eksperymentowania. Okazuje się, że z tradycyjnymi, polskimi potrawami świątecznymi wino bardzo dobrze się komponuje.
Ryby, kapusta i grzyby. W pierwszy i drugi dzień świąt – bigos i pasztety. W Polsce kulinarne tradycje świąteczne zależą w dużej mierze od zwyczajów regionalnych, a nawet – zwyczajów poszczególnych rodzin. Wyżej wymienione składniki w różnych konfiguracjach możemy jednak spotkać na niemal każdym świątecznym stole. Jakie wina będą do nich pasować?
Czy ryby lubią biel?
Smażony karp prawdopodobnie miałby duże szanse na wygranie rankingu na najpopularniejszą polską potrawę wigilijną. Często pojawia się jako danie główne. Oprócz tego na świątecznych stołach królują ryby przyrządzane na rozmaite sposoby, wymieńmy choćby karpia w galarecie, różne warianty śledzi (np. w sosie śliwkowym, śmietanie lub oleju) czy rybę po grecku. – Przyjęło się uważać, że ryby najlepiej komponują się z niemal każdym białym winem. Powinniśmy jednak pamiętać, że te przygotowywane na święta są często intensywnie przyprawione i silnie aromatyczne. Wybierajmy więc do nich wytrawne warianty białych win, o wyraźnej kwasowości, np. z cytrusowym finałem, takie jak Tsinandali. Do niektórych potraw, np. łososia, możemy podać także lżejsze, delikatnie słodkie, czerwone wino – radzi Vano Makhniashvili z firmy Marani 1915 zajmującej się dystrybucją gruzińskich win Marani.
Misja: pierogi
Dobranie odpowiedniego wina do pierogów to prawdziwe wyzwanie nawet dla uznanych szefów kuchni. Podczas świąt są to oczywiście najczęściej pierogi z kapustą i z grzybami. Jak się uporać z tym tematem? – Można do niego podejść zachowawczo i zdecydować się na wino lekkie, kwaskowate, raczej uniwersalne, o owocowym posmaku. Zaletą takiego wyboru jest też fakt, że taki trunek będzie się dobrze komponował z innymi potrawami – rybami czy kapustą. Oczywiście – zachęcamy także do eksperymentów. Być może jakieś nieoczywiste połączenie okaże się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę – przekonuje ekspert Marani.
Ale bigos i niezły pasztet
Mało kto w czasie świąt nie skosztuje domowego bigosu. W jego przypadku wino może pojawić się w dwóch rolach – obowiązkowo jako jeden ze składników potrawy i opcjonalnie – jako dodatek podczas serwowania. – Najbezpieczniej trzymać się zasady, że serwujemy to samo wino, którego użyliśmy jako składnika. W przypadku bigosu w najbardziej tradycyjnej odsłonie będzie to czerwone wino wytrawne, np. Satrapezo Saperavi. Sprawdzi się ono także jako dodatek do pasztetów. Osobom, które nie lubią czerwonego wina, polecamy do tych potraw np. wytrawne, białe Kakheti – mówi Vano Makhniashvili.
Sztuka mięsa z winem
Przez wiele lat obowiązywała bardzo prosta zasada: do białego mięsa podajemy białe wino, do czerwonego – czerwone. Obecnie powoli się od niej odchodzi. - Pamiętajmy też, że bardzo ważne jest, aby serwowane wina miały odpowiednią temperaturę. Dla wina białego jest to 8 do 12°C. Wina czerwone, w zależności od rodzaju, powinny mieć temperaturę mieszczącą się w przedziale od 12 dla lżejszych do 18°C dla nieco cięższych wariantów – radzi ekspert Marani.
Pamiętajmy też, że efekt, jaki uzyskamy, łącząc świąteczne potrawy z winem, zależy w gruncie rzeczy od nas samych. Dobrze, jeśli zdecydujemy się na klasyczne kompozycje i będziemy ściśle przestrzegać zasad dotyczących doboru win. Nie jest jednak powiedziane, że nie możemy pozwolić sobie na eksperymenty, spróbować nieoczywistych połączeń, poszukać własnych konfiguracji. Ich skutek może się okazać zaskakująco smaczny.