Wiśniowe bombre czyli koloryzacja tylko dla brunetek
Eksperymentowanie z kolorem włosów to jeden z najprostszych sposobów na zmianę wyglądu. Niestety, lansowane od kilku miesięcy trendy, głównie pastelowe koloryzacje, były przychylne głównie blondynkom. Najnowsza propozycja jest ukłonem w stronę szatynek i brunetek.
Eksperymentowanie z kolorem włosów to jeden z najprostszych sposobów na zmianę wyglądu. Niestety, lansowane od kilku miesięcy trendy, głównie pastelowe koloryzacje, były przychylne głównie blondynkom. Najnowsza propozycja jest ukłonem w stronę szatynek i brunetek.
Bombré, czyli połączenie ombré i baleyage'u, doczekało się swojej wybitnie jesienno-zimowej odsłony. Jak podaje serwis Good Housekeeping, najnowszym hitem obecnego sezonu jest bombré w odcieniach wiśni. Tzw. cherry bombré (termin ukuty przez kolorystkę gwiazd Beth Minardi) jest stosunkowo proste w realizacji i mimo niskiego stopnia ingerencji w naturalny kolor dodaje ciemnym włosom energii i dodatkowego wymiaru.
Według Beth Minardi przy odpowiednim doborze odcienia cherry bombré służy kobietom tak o oliwkowej, jak i o porcelanowej karnacji. Co więcej, nie wymaga ono takiego poświęcenia, jak tęczowe fryzury, które u brunetek wiążą się z koniecznością rozjaśniania włosów. Podczas koloryzacji, jak podkreśla ekspertka, w zależności od koloru skóry wystarczy eksperymentowanie z odcieniami czerwieni.
Po wielu miesiącach obfitujących w trendy bardziej sprzyjające blondynkom wiśniowe bombré wydaje się idealną odskocznią. Dodatkowa zaleta? Stosunkowo niskie koszty utrzymania stylizacji, która w przeciwieństwie do tęczowych pasemek czy krótkich fryzur nie wymaga częstych wizyt w salonie.
Małgorzata Mrozek / ak / Kobieta WP