Wkrótce zaleją ulice. Najmodniejsze kolory 2023 roku

Zabieramy cię w podróż po najmodniejszych kolorach nadchodzących miesięcy. W topowej dziewiątce znalazło się sporo odważnych i ożywczych kolorów, jak również tych orzeźwiających i łagodniejszych, które wprawiają w błogi stan. Każdy z nich odpowiada potrzebom kolorystycznej ekspresji. Który wybierzesz dla siebie?

Świat mody stęskniony długim dniem rozpalonym słońcem, podstawia nam pod nos miskę owocowej sałatki, barwny koktajl, kilka słodkich cukierków i kubek japońskiej matchy. Robi miejsce na stole dla kilku orzeźwiających trunków i lodów śmietankowo-truskawkowych. Wygląda na to, że w ciągu najbliższych miesięcy szykuje nam się wielka, kolorystyczna uczta.

Radosny, ciepły i energetyzujący odcień żółtego jest zapowiedzią długich i słonecznych dni. Projektanci lansują go w wersji total look, ale równie atrakcyjnie prezentuje się u boku słodkiego różu i papryczki chilli.

Tym razem musztarda i neonowe żółtko ustępuję miejsca odcieniom słonecznika. Kadmowy żółty nawiązuje do letniego wieczoru i zachodzącego słońca. Mocno nasycony rozgrzewa emocje, ale jednocześnie pozostaje nieco orientalny jak przyprawa curry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Soczysta pomarańcza wybudza z zimowego letargu. Jest aromatyczna, ciepła i otulająca. Doskonała na letnie wieczory spędzone przy zachodzie słońca. Ten nomadyczny kolor ma w sobie dynamikę. Doskonale czuje się w miejskiej dżungli, jak również na bezludnej wyspie na drugim krańcu świata.

Przywiązałaś się do czerwieni? Jest jej kontynuacja w wersji sugestywnej, temperamentnej i bardzo stymulacyjnej. Na wybiegach wręcz dwoiło i troiło się od czerwieni, która flirtuje zarówno z karminem, jak i chłodnym, neonowym odcieniem. Pojawiło się też miejsce dla starszej, dojrzalszej i spokojniejszej siostry "cherry tomato". Komu pasuje? Wszystkim.

Najmodniejszy odcień różu przybiera cukierkową postać. Jest twarzowy, dziewczęcy i znacznie łagodniejszy od barwy lansowanej w trendzie "barbiecore". Candy pink ma w sobie słodycz, ale nie tę przyprawiającą o mdłości, a raczej budzącą chęć wzięcia w ramiona. Projektanci słusznie zestawili ją z minimalistyczną i surową formą sukienek. Cukierkowy róż zaprasza do świata bajki, która wcale nie jest tak daleka od rzeczywistości.

Reprezentantką modnej zieleni 2023 okazała się matcha. Żywy i ciepły odcień japońskiej herbaty mieszka gdzieś na pograniczu marzeń i snów. Intryguje i budzi ciekawość. Łączy przeszłość z teraźniejszością i fantazjuje na jawie. Ma w sobie odwagę, aby biec ku nieznanym. Jest tak urokliwy, że trudno się nie zakochać.

Kolejną przedstawicielką zieleni, która na boku flirtuje z żółtym odcieniem oraz neonami – jest limonka. Egocentryczna i nowoczesna, już na sam widok pozwala wyczuć swój kwaśny smak. Przypadnie do gustu miłośniczkom cytrynowych sorbetów oraz przebojowym fashionistkom, na które neony działają przyciągająco.

Czytaj także: Wzorzyste szaleństwo gwiazd TV. Sweterki, które noszą, zaraz będziemy widzieć wszędzie

Grupę chłodzących barw otwiera błękit. Kojarzący się z orzeźwieniem, bezchmurnym niebem, lekkością i niczym niezachwianym spokojem – stanowi doskonałą równowagą dla ognistych i energetyzujących barw. Jest jak szklanka wody, chłód w letni poranek i obietnica ulgi w najgorętsze dni. Ponadto ma bardzo plastyczne usposobienie, które dopasuje się do większości typów urody. To romantyczny i pełen poezji odcień, który wydaje się nieco nieobecny, a przez to idealny dla nimfy wodnej i introwertycznej artystki.

Po ubiegłorocznym sukcesie kobaltu, szlachetny kolor związany z rodziną królewską, mocą kamieni oraz kwitnącym chabrem – po prostu musiał pojawić się w kolorystycznych trendach 2023. To barwa, która odejmuje lat, a dodaje promienności, stylu i charakteru. Pasuje każdemu, a ponadto emanuje szczególną energią i pewnością siebie. Tworzy wokół siebie pewnego rodzaju eden, a później rzuca się w tajemnicze głębiny.

Najjaśniejsza z barw przewijała się co chwilę na wybiegach, zapewniając chwilę oddechu i spokoju w przeciwieństwie do reszty nasyconych kolorów. Biel zjawia się w swojej najczystszej postaci, ale pozostawia też sporo przestrzeni dla swoich "nieidealnych" partnerów - mleka kokosowego i lnu, które zbliżają nas do natury i świata organicznego. Nie są bez skazy, ale dzięki temu fascynują jeszcze bardziej.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl