Właścicielka sklepu narzeka na klientki. "Księżniczkom się nie chce"
Prowadzenie własnego biznesu wymaga nie tylko posiadania smykałki do interesów, ale również i sporo cierpliwości. Jedna z kobiet, która zaczęła handlować odzieżą, przyznaje, że jest zdegustowana zachowaniem klientek, które do niej zaglądają.
"Mam mały sklepik z fajną odzieżą. Naprawdę fajną. Dziś od rana było sześć klientek, które tylko weszły, omiotły wzrokiem pomieszczenie i wyszły z obrażoną miną. Nawet nie sprawdziły, co jest na wieszakach!" - pisze autorka posta, który wzbudził sporo emocji na forum WP Kafeteria.
Kobieta zapewnia, że dba o asortyment i zawsze ma wiele nietuzinkowych ubrań w bardzo dobrych cenach. "Trzeba trochę poszperać i można znaleźć perełki, ale księżniczkom się nie chce" - dodaje.
Niestety internautki nie pochwalają roszczeniowego podejścia autorki i sugerują, żeby szanowała każdego klienta. "Klientki maja prawo marudzić. To one płacą i one mają prawo decydować, czy coś im się podoba czy nie. Zawsze mogą wydać swoje pieniądze gdzie indziej, a jak takich przypadków będzie więcej, to splajtujesz. Wyeksponuj ładnie towar, możne to zatrzyma ludzi w sklepie" - zaleca jedna z komentujących.
Pozytywne podejście to podstawa
"W przypadku wspomnianych klientek, zapewne wystarczyłoby zwyczajne 'dzień dobry', 'do widzenia' i uśmiech, zamiast milczącego naburmuszenia i strojenia min" - napisała druga. "Jednak ty, jako właścicielka, nie powinnaś się obruszać, że klient zrezygnował z zapoznania się z asortymentem sklepu, który w jego uznaniu nie spełnił oczekiwań. Mogło się tak stać z naprawdę różnych powodów" - dopowiada.
Pod postem przewijają się również słowa innych właścicieli sklepów. "Rozumiem cię doskonale. Mnie też denerwuje, gdy ludzie jedynie wchodzą i wychodzą. Zaciskam zęby, ale chciałabym, żeby jeszcze coś kupowali" - pisze użytkownik forum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl