None
Tygodniowe zestawienie najlepszych i najgorszych stylizacji rozpoczynamy od Hanny Lis, która razem z mężem, pojawiła się na Gali Mistrzów Sportu 5 stycznia w Warszawie. Dziennikarka prezentowała się zjawiskowo. To główna zasługa pięknej kreacji, której autorem był Maciej Zień. Długa, prosta suknia, w odcieniu kremowym, to klasyka. Nieskomplikowany fason, z podkreśleniem w talii stworzył bardzo naturalną kompozycję, która z jednej strony, sama w sobie, cudownie podkreśliła sylwetkę i urodę, a jednocześnie okazała się idealną bazą dla dodatków. Malutka, bordowa kopertówka i złota bransoletka to ascetyczny wybór. Szpilki w kolorze nude to również bezpieczne rozwiązanie. Ale taki styl to znak rozpoznawczy prezenterki. Zestaw był mało ekstrawagancki, ale za to mocno szykowny i perfekcyjnie dobrany.
Tekst: Joanna Abram (ja/pho), kobieta.wp.pl
Katarzyna Figura
Kasia Figura również nie pozostała w tyle. Tym razem, na pokazie zrekonstruowanego filmu "Szczęśliwego Nowego Jorku" z 1997 roku, wybrała krój, który doskonale uwydatnił atuty jej sylwetki. Przede wszystkim, warto pochwalić kapitalną kolorystykę - chłodne tonacje to zdecydowanie odpowiednia paleta barw dla typu urody gwiazdy. Aktorka słusznie zaakcentowała szczupłe nogi, zakładając mocno przylegające legginsy oraz czarne botki na wysokim obcasie. W końcu doczekaliśmy się wymarzonego dekoltu w serek, który najlepiej podkreślił walory figury. Szara, bawełniana tunika miała dość luźny, nieopinający fason. Największe wrażenie robił jednak popielaty blezer, za zasługą futrzanego wykończenia. Kształt swetra optycznie wysmuklił krągłości, a kolor pięknie rozświetlił twarz i podkreślił spojrzenie.
Magdalena Boczarska
Niestety, na tej samej imprezie można było wypatrzeć nieco mniej trafione stylizacje. Magdalena Boczarska zdecydowała się na przezroczystości. Wybrała czarne luźne spodnie, o nietypowej długości, przed kostkę, które połączyła z czarnym, obcisłym topem oraz luźną, transparentną bluzką. Fason spodni okazał się niefortunny, ponieważ optycznie poszerzył biodra i skrócił nogi. Aktorka postawiła na stonowaną kolorystykę, również w dodatkach nie pojawiły się jaskrawe akcenty. Czarne, odkryte szpilki z wiązaniem w kostce dodatkowo przecięły sylwetkę. Elementami, które zrobiły najlepsze wrażenie, była granatowa torebka oraz skromna, złota biżuteria. Cały image jakby z innej epoki, ale niestety mocno postarzający - nie tylko kreacja, ale również fryzura oraz makijaż dodały Magdzie lat.
Maja Włoszczowska
Na Gali Mistrzów sportu nie zabrakło oczywiście Mai Włoszczowskiej, która zaskoczyła wszystkim swoim futurystycznym strojem, w iście karnawałowym stylu. Sportsmenka pojawiła się w srebrnej, świecącej sukience, do kolan, w kształcie bombki. Skomponowała do niej czarne, krótkie futerko, a talię zaakcentowała szerokim paskiem, w tym samym odcieniu. Lakierowana czerń torebki ewidentnie nawiązywała do czółenek. Całość była wyraźnie kosmiczna, żywcem wyjęta z balu sylwestrowego. Co więcej, loki na głowie nie stonowały dziwactwa ubioru, a wręcz dodatkowo go podkreśliły. W ubiorze kolarki zadziało się zbyt wiele, a określenie "stylowo" z pewnością nie będzie tutaj na miejscu. Potencjał sylwetki został bezsprzecznie niewykorzystany, a całość należała do najmniej udanych stylizacji minionego tygodnia.
Karolina Nowakowska
Kolejnym ciekawym wydarzeniem był spektakl "Klejnoty", którego premiera odbyła się 6 stycznia, w warszawskim teatrze Komedia. Odtwórczynią z jednej ról była Karolina Nowakowska, która olśniła wszystkich założoną na tę okazję sukienką. Prostota i szyk to określenia, które najtrafniej opisują, jak zaprezentowała się młoda aktorka. Krótka, cekinowa mini, w czarnym kolorze, zdecydowanie przykuła uwagę. Klasyka i minimalizm również pojawiły się w tej kombinacji. Czarne szpilki oraz niewielka kopertówka to jedyne dodatki, które uświetniły stylizację. Idealnym dopełnieniem była fryzura, w postaci gładko zaczesanego koka, który podkreślił owal twarzy. Drapieżności dodał ciemny, przydymiony makijaż oczu. Było pięknie i seksownie. Z pewnością nie było mężczyzny, na którym Karolina nie zrobiłaby wrażenia tego wieczoru.
Magdalena Wójcik
Na premierze zjawiła się także Magdalena Wójcik, która często grywa w spektaklach teatru Komedia. Tym razem, jako gość, postawiła na bardziej casualowy look. Czerń i czerwień, jak dwa żywioły, zdominowały stylizację. Baza stroju pozostała ciemna. Czarne rurki i zamszowe kozaki, aktorka połączyła z delikatnie prześwitującą czarną bluzką, spod której wyłoniła się czarna bielizna. Na bluzce pojawiły się falbany, nie tylko z przodu, ale również na rękawach. Jakby tego było mało, na dekolcie zabłysnęła ogromna kolia w kwiaty, w kolorze makowym. Naszyjnik był zbyt przytłaczający i kompletnie nie harmonizował z ubraniem. Kolejnym, niewspółgrającym z resztą, dodatkiem była duża, skórzana torebka, na długim pasku. Przepychu witaj! Stylu żegnaj! Szczęśliwie, nienaganny pozostał makijaż oraz ascetyczna fryzura.
Klaudia Halejcio
Dla odmiany, młodziutka Klaudia Halejcio zachwyciła dobrym gustem, kiedy przybyła na pokaz filmu "Les Miserables", filmowej adaptacji uwielbianego od lat spektaklu. Event miał miejsce 7 stycznia w Cinema City, w Warszawie. Mocne, wyraziste kolory cudownie ze sobą kontrastowały. Białe rurki i granatowy top został połączony z trenczem, w kolorze malinowym. Fantastyczny fason płaszcza sprawiał wrażenie nieco "oversize", ale dzięki pozostałym, obcisłym elementom stroju, ładnie wyrównał proporcje i nie dodał zbędnych kilogramów. Rewelacyjne były także dodatki: beżowa, lakierowana torba, o kanciastym kształcie oraz niebotyczne szpilki w odcieniu nude. Uwagę przykuwał również złoty naszyjnik, z ciekawym, trójkątnym wzorem. Stylizacja była wręcz nieskazitelna, i idealnie dopracowana. Klaudia zaskoczyła perfekcjonizmem, w przyjemnym wydaniu.
Magdalena Stużyńska
Happy endem nie zakończył się natomiast występ Magdaleny Stużyńskiej, po prezentacji najnowszego programu Kabaretu Moralnego Niepokoju. A to za sprawą fatalnego wyboru kreacji na ten wieczór. Granatowa sukienka, w kwiatowy deseń, była nieco teatralna. Aktorka ma nosa do doboru strojów, które nie tylko za każdym razem znacznie dodają jej lat, ale także podkreślają mankamenty postury. Magda wyglądała poważnie i odrobinę mrocznie, a sylwetka niestety nie nabrała lekkości. Długość kreacji również pozostawiła pewne wątpliwości, ponieważ skróciła nogi i dodała im masywności. Kształt butów również nie okazał się trafiony - okrągłe noski powinny zastąpić buty z bardziej zarysowanym szpicem. Jedynym plusem pozostał głęboki dekolt, który ładnie uwydatnił biust. Ale przypięcie broszki dało już dużo gorszy, estetyczny efekt.
Tekst: Joanna Abram (ja/pho), kobieta.wp.pl