Sebastian Fabijański zagrał w serialu "Grzechy sąsiadów". Nawiązując do tytułu produkcji, w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się do tego, jakich ludzi spotkał na swojej drodze. Lata temu rodzina Fabijańskich sąsiadowała z ludźmi, którzy dopuszczali się mało zabawnych czynów.
Zobacz też: Sebastian Fabijański nie miał dobrego kontaktu z ojcem. "Rywalizował ze mną o atencję matki"
Robili to specjalnie
Nie zawsze mamy dobre relacje z sąsiadami. Czasem trafiamy na osoby, które bez wyraźnego powodu lubują się w uprzykrzaniu innym życia. Aktor wspomniał czasy, gdy mieszkał jeszcze z rodzicami. Pewni sąsiedzi najwyraźniej postawili sobie za cel, aby utrudniać Fabijańskim życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Fabijański spędzi Święta z Maffashion i Bastkiem: "Z matką mojego dziecka porozumieliśmy się"
"Pamiętam, jak wiele lat temu mieszkaliśmy z rodzicami w segmencie i sąsiedzi obok ciągle przesuwali wielką donicę z kwiatami, żeby utrudnić nam wjazd i wyjazd z garażu" - wyznał w rozmowie z "Super Expressem".
Celebryta dodał, że poza tym powracającym "incydentem" raczej nie miał innych powodów, aby na sąsiadów narzekać.
"Wiadomo, są tacy, co plotkują o wszystkich, ale ja nigdy nie żyłem plotkami ani o innych, ani nie ruszały mnie opowieści o moim życiu" - tłumaczył.
Fabijańskiego czeka operacja?
Ostatnio w życiu Sebastiana Fabijańskiego sporo się dzieje. Premiera produkcji "Grzechy sąsiadów" jest zapowiedziana na 15 grudnia. Aktor niedawno uczestniczył też w walce MMA. Z klatki wyszedł jednak już po 11 sekundach. W tym czasie jego przeciwnik, którym był Sylwester Wardęga, zdążył zadać mu cios. Jak się okazało, Fabijański nabawił się kontuzji.
"Teraz niestety kuleję. Dobrze, że po walce nic poważniejszego się nie stało. Choć na pewno kolano muszę operować" - wspomniał w rozmowie z Plotkiem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
