Mówi prawdę o aktorach. "Okres bycia bałwanem, zarozumiałym bucem"

Agata Kulesza to znana i ceniona polska aktorka o wielu twarzach. Gwiazda od czasu do czasu godzi się na udzielenie wywiadu. Ostatnio była gościnią podcastu "Zza kulis", podczas którego zostało poruszonych wiele ważnych tematów.

Aktorka wróciła pamięcią do czasów studenckich i lat spędzonych w szkole teatralnej. Zwróciła też uwagę na specyfikę swojego zajęcia. - Ten zawód jest trochę narcystyczny - wyznała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agata Kulesza bez oporów przyznała, że po dostaniu się na studia w szkole teatralnej przyszłym aktorom na początku lekko uderza do głowy woda sodowa.

- Dostajemy się do szkoły teatralnej i w tym momencie wydaje nam się, że jesteśmy wybrańcami. Następuje taki okres bycia bałwanem, zarozumiałym bucem, któremu się wydaje, że teraz całe aktorstwo polskie i cały świat właściwie już teraz świat będzie należał do niego - tłumaczyła w podcaście.

Jak później wspomniała, ma świadomość, że zawód aktora "jest trochę narcystyczny".

- Jak się człowiek dostanie do tej szkoły, to jest rzucony dla tego narcyza jakiś taki pokarm, takie ziarno i się w to idzie. I taka dynamika jest prawidłowa i słuszna - dodała Kulesza.

Chwile "uniesień" i upojenia się poczuciem, że jest się wybrańcem, mija, kiedy aktorzy rzeczywiście zaczynają pracować w branży. Ich rzeczywistość wymaga bowiem sporych poświęceń.

- Później nadchodzi zupełnie inna rzeczywistość i ten zawód jest taki, że w jakiś sposób mało kto od razu ma, jeżeli ma sukces od razu, to też pewnie płaci jakąś swoją cenę. To jest drogi zawód, jeżeli chodzi o koszta własne - wspomniała gwiazda w podcaście "Zza kulis".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl