Wspomnienia o Bogusławie Kaczyńskim

Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach

Obraz

/ 10Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach

Obraz
© Eastnews

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Beata Tyszkiewicz, Bogusław Kaczyński

Obraz
© Eastnews

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Beata Tyszkiewicz, Bogusław Kaczyński

Obraz
© Eastnews

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Barbara Wachowicz, Bogusław Kaczyński

Obraz
© AKPA

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Olga Lipińska, Bogusław Kaczyński

Obraz
© AKPA

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Bogusław Kaczyński, Elżbieta Penderecka

Obraz
© AKPA

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Nina Andrycz, Bogusław Kaczyński

Obraz
© AKPA

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Ewa Wiśniewska, Bogusław Kaczyński

Obraz
© AKPA

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

/ 10Edyta Wojtczak, Bogusław Kaczyński

Obraz
© Eastnews

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

10 / 10Bogusław Kaczyński, Joalnta Kwaśniewska

Obraz
© Eastnews

Śmierć Bogusława Kaczyńskiego, znanego krytyka muzycznego, popularyzatora opery, operetki i muzyki poważnej, opłakują bliscy przyjaciele, znajomi i twórcy.
Kaczyński był samotny. Miał kiedyś żonę, jednak małżeństwo rozpadło się. - Byłem żonaty, ale po pięciu latach rozstaliśmy się. Dla sztuki porzuciłem życie prywatne. Bo sztuka jest zazdrosna i musi być najważniejsza, a cała reszta to tylko dodatek - mówił w rozmowie z Super Expressem.

- Bardzo go lubiłam, bo to był dinozaur czasów, które nie wrócą. Zawsze z komplementem, zawsze z uśmiechem. Szarmancki. Lubiłam jego dowcipy i to, jak finezyjnie potrafił o wszystkim opowiadać. Tacy mężczyźni to rzadkość w tych czasach. Prezentował to, co powinien mieć każdy mężczyzna: klasę i dobre maniery. Będzie mi go brakować. Myślałam, że skoro wygrał poprzednią walkę z chorobą, teraz też sobie poradzi - wyznała w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.
- Był przedstawicielem pokolenia, które niestety już odchodzi. Człowiek wielkiej erudycji i pracowitej inteligencji. Miał niezwykłe maniery, a dzisiaj to już niestety cecha bardzo rzadka. Zasiadaliśmy w jury programu "Supertalent" i nigdy nie przeszliśmy na ty. Na początku powiedział do mnie i do Kasi Figury: Jakby to brzmiało, jakby panie będąc damami, zwracały się do mnie Bogusiu - powiedziała Monika Zamachowska.
- Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki - napisała Kayah na Facebooku.
- Byłam jedną z nielicznych prezenterek, z którymi chciał występować na wizji i sam je sobie dobierał! - wspomina w "Super Eksresie" Katarzyna Dowbor. - Dlaczego? Zasada była jedna: Panu Bogusławowi nie można było przerywać. Wyglądało to tak: witaliśmy się na wizji najczęściej w sobotę albo w niedzielę, ja zapowiadałam program o balecie lub operze i pytałam go o szczegóły. Następnie przez 10 minut słuchałam tego, co mówi. A mówił naprawdę ciekawie. Doskonale rozumiał siłę telewizji i to, że przez nią można ludziom przybliżać kulturę i sztukę. Z pomocą anegdot i własnej osobowości.

- Był wspaniałym człowiekiem, wybitnym fachowcem i posługiwał się poprawną polszczyzną. Znałam go z korytarzy telewizyjnych. Był takim ciepłym, miłym człowiekiem - wspomina w "Fakcie" Bogumiła Wander. - Miał jeszcze tyle ambitnych planów na przyszłość. Szkoda...

Wybrane dla Ciebie
"Ola jest już w niebie". Woronowicz nigdy nie ujawnił okoliczności śmierci córki
"Ola jest już w niebie". Woronowicz nigdy nie ujawnił okoliczności śmierci córki
Wzięła udział w programie Rozenek. Tak wygląda po zmianie
Wzięła udział w programie Rozenek. Tak wygląda po zmianie
Vito Bambino nie planuje więcej dzieci. "Wazektomia będzie wjeżdżała"
Vito Bambino nie planuje więcej dzieci. "Wazektomia będzie wjeżdżała"
Nie doczekali się dzieci. Po latach wyznała prawdę
Nie doczekali się dzieci. Po latach wyznała prawdę
Wygrała milion jako trzecia w Polsce. Mówi, co zrobiła z pieniędzmi
Wygrała milion jako trzecia w Polsce. Mówi, co zrobiła z pieniędzmi
Przyłapani zapłacą nawet 5000 zł. Przepisy są jednoznaczne
Przyłapani zapłacą nawet 5000 zł. Przepisy są jednoznaczne
Przestają uprawiać seks. Oto jak może reagować ciało
Przestają uprawiać seks. Oto jak może reagować ciało
"W punkt". Matylda Damięcka opublikowała grafiki z okazji Dnia Niepodległości
"W punkt". Matylda Damięcka opublikowała grafiki z okazji Dnia Niepodległości
Zagrała w brutalnej scenie gwałtu. "Przestraszyłam się, jak przeczytałam scenariusz"
Zagrała w brutalnej scenie gwałtu. "Przestraszyłam się, jak przeczytałam scenariusz"
Idziesz do spowiedzi po długiej przerwie? Powiedz jedno ważne zdanie
Idziesz do spowiedzi po długiej przerwie? Powiedz jedno ważne zdanie
"Z trudem się porusza". Partner Roberta Biedronia jest poważnie chory
"Z trudem się porusza". Partner Roberta Biedronia jest poważnie chory
Poprowadziła śniadaniówkę. Jej spodnie to model tylko dla odważnych
Poprowadziła śniadaniówkę. Jej spodnie to model tylko dla odważnych