Wstrząsające wyznanie amerykańskich nauczycielek. Tak wygląda praca w szkole
Na trzech okładkach najnowszego numeru "Time" pojawiły się amerykańskie nauczycielki. Kobiety mówią o problemach tamtejszego sektora edukacji. "Nie stać mnie na lekarza" – wyznaje jedna z nich.
14.09.2018 | aktual.: 14.09.2018 10:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie tylko polscy nauczyciele narzekają na warunki zatrudnienia w sektorze edukacji. "Pracuję na 3 etatach i oddaję krew, żeby mieć na rachunki. Tak wygląda praca nauczyciela w Ameryce" – mówi jedna z bohaterek ostatniej okładki tygodnika "Time", Hope Brown.
Później następują bardziej szczegółowe wyliczenia. Brown od 5:00 do 16:00 pracuje w szkole w Wersalu. Po zajęciach przebiera się i jedzie do jednej z hal sportowych, gdzie dorabia jako pracownik obsługi – zajmuje się wykrywaniem metali. Ale to nie wszystko. W wolnym czasie kobieta wraz z mężem prowadzi firmę zajmującą się organizowaniem historycznych wycieczek. Wszystkie te zajęcia nie pozwalają jednak nauczycielce na godne życie. Kobieta oddaje więc krew, za którą dostaje około 60 dolarów tygodniowo oraz sprzedaje stare ubrania. Dzięki temu może zapłacić rachunki za prąd oraz samochód.
Brown nie jest sama. "Mam 20 lat doświadczenia, ale nie stać mnie, aby naprawić samochód, pójść do lekarza i zaoszczędzić na przyszłość dziecka" – wyznaje inna bohaterka Time'a. Podobny problem ma tysiące amerykańskich nauczycieli. Z danych Departmentu Edukacji wynika, że w całej Ameryce około 3,2 miliona pedagogów zarabia mniej niż w 1990 roku (uwzględniając inflację). Stale rośnie również różnica w zarobkach pomiędzy nauczycielami a innymi podobnie wykształconymi pracownikami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl