Przyszła w sukni z połyskiem. Flesz zrobił swoje

6 marca (w środę) w warszawskim Teatrze Powszechnym odbyła się próba medialna spektaklu "Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt". Gwiazdą tego wydarzenia była Ewa Skibińska - aktorka znana większej publiczności z seriali, takich jak "Pierwsza miłość" czy "Na dobre i na złe". W wieczorowej sukni na ramiączkach cienkich jak spaghetti błyszczała na scenie, a światła aparatów tylko spotęgowały spektakularny efekt.

Czytaj także: Ewa Skibińska ma 60 lat i lubi swoje ciało. "Zawsze opalam się topless"

Na nadgarstek wsunęła złoty zegarek, a jej dłonie zdobiło kilka pierścionków. Minimalistyczne kolczyki, które z dalszej perspektywy były niemalże niewidoczne, wpisywały się w nurt zasady "mniej znaczy więcej". Bez łańcuszków, kolii, naszyjników czy chokerów - pozwoliła grać pierwsze skrzypce sukience "posypanej" brokatem, która stworzona została po to, aby uwodzić spojrzenie.

Srebrna i długa kreacja sięgająca ziemi rzucała się w oczy, tym bardziej rozświetlona blaskiem fleszy. Metaliczne kolory wiodą prym w modzie już od lat, a srebro stale ściga się ze złotem w gonitwie sezonowych trendów.

Mówi się, że złoto dedykowane jest ciepłym typom urody – w tym pani wiośnie i jesieni. Ale rudowłosa Ewa Skibińska poszła pod prąd, wskakując w srebrną kreację w tonacji ołowiu.

Sukienka z dekoltem w kształcie serca posiadała cienkie ramiączka, które odsłoniły ramiona, a tym samym dodały nieco lekkości kreacji stykającej się z podłogą. Model z asymetrycznym rozcięciem wyeksponował także nogę. Aktorka na jednym z kadrów podkreśliła obecność rozporka, prezentując prześwitujące rajstopy.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl