Wychowanie pieska bez matki
Moja suka oszczeniła się, jednak nie ma mleka, żywy przyszedł na świat tylko jeden szczeniak. Nie potrafi opiekować się nim, próbowaliśmy wielu rzeczy, ale postanowiliśmy, że spróbujemy zaopiekować się nim sami.
25.09.2009 | aktual.: 26.09.2009 12:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Moja suka oszczeniła się, jednak nie ma mleka, żywy przyszedł na świat tylko jeden szczeniak. Nie potrafi opiekować się nim, próbowaliśmy wielu rzeczy, ale po znalezieniu go z dala od niej, wyziębniętego postanowiliśmy, że spróbujemy zaopiekować się nim sami. Dlatego pytam, jak robić to najlepiej? Jest to duży szwajcarski pies pasterski, suczka, 2 doby. Zamówiliśmy mleko dla szczeniąt, póki co karmimy go kozim co 4 godz. (tak "woła"), pipetką, trzymamy w domu na starym ręczniku w kartonie, jest pod stałą obserwacją. Nigdzie nie mogę jednak znaleźć informacji, co jeszcze możemy zrobić.
Najważniejsze przy takich młodych pieskach, jest niedopuszczenie do wyziębienia organizmu. Najlepiej, aby temperatura otocznia nie spadała poniżej 30 stopni. Karmienie musi się odbywać niestety na żądanie, czyli nawet co 1-2 godziny. Warto też masować, co jakiś czas brzuszek. Ułatwi to wypróżnienie i niwelowanie wzdęć. Normalnie robiłaby to matka. Od 4 tygodnia oprócz mleka można wprowadzić karmy typu starter. Najpierw można ją namaczać z wodą, a potem będzie jadł sam w postaci suchej. W wieku 2-3 tygodni powinien być odrobaczony po raz pierwszy, a kolejne razy co 2-3 tygodnie, chyba, że lekarz prowadzący uzna inaczej. Od 5-6 tygodnia należy rozpocząć szczepienia. W tym przypadku to tym ważniejsze, bo piesek nie pił mleka matki i nie odziedziczył od niej odporności siarowej.
Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź