Wycofują się z decyzji Nowak. Dotyczy "ogromnej liczby nauczycieli"
Niedawno powołana małopolska kurator oświaty zdecydowała o oddzieleniu funkcji dyrektora wydziału nadzoru pedagogicznego i rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. W najnowszej rozmowie opowiedziała o powodach swojej decyzji.
Pod koniec grudnia nowa szefowa resortu edukacji osobiście ogłosiła informację o odwołaniu dotychczasowej małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu na to stanowisko, funkcję tymczasowo pełni Gabriela Olszowska.
Zobacz także: Nowa kurator oświaty. Jej wybór to rodzaj zemsty
Rozdział ważnych funkcji
Jedną z pierwszych decyzji Olszowskiej jest oddzielenie funkcji dyrektora wydziału nadzoru pedagogicznego i rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli. W rozmowie z Onetem Olszowska wyjaśniła powody takiej decyzji. - Nie może być tak, że jedna osoba jest sterem, okrętem i żeglarzem - podkreśliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nazwisko nowej rzeczniczki dyscyplinarnej na razie nie zostało ujawnione, jednak - jak czytamy w Onecie - to doświadczona osoba, która w kuratorium pracuje od lat 90.
Przypomnijmy, że w 2020 roku wojewoda małopolski zdecydował o oddaniu kompetencji związanych z postępowaniami dyscyplinarnymi nauczycieli w ręce kuratorium, na którego czele stała wtedy Barbara Nowak. Tym samym budząca liczne kontrowersje kurator mogła takie postępowania zaczynać i rozstrzygać, z czego ochoczo korzystała.
Wyzwania nowego rzecznika
Jak mówiła Onetowi Olszowska - nowa rzeczniczka będzie musiała się zmierzyć z "olbrzymią ilością" spraw dyscyplinarnych.
- Już widzimy, że ogromna liczba nauczycieli została objęta postępowaniem, choć te przewiny są drobne, wymagały zdyscyplinowania, pouczenia, a wygląda, jakby strzelano do wróbli z armaty - przyznała.
Dodała, że część postępowań jest obecnie w trakcie umarzania.
O znacznej liczbie spraw dyscyplinarnych w Małopolsce głośno było już w ubiegłym roku, gdy sprawą przekazania przez wojewodę wspomnianych kompetencji w ręce kuratorium oświaty zajął się poseł KO Aleksander Miszalski i nazwał to "układem kuratorskim".
- Po tym, jak wojewoda małopolski przekazał kurator Nowak pełnię władzy w tym zakresie, zaczęła występować w roli sędzi, prokuratora i kata - mówił, zarzucając Barbarze Nowak jednoosobowe podejmowanie decyzji w kwestiach dyscyplinarnych.
Onet przytoczył też poszczególne sprawy, o których swego czasu było głośno w mediach. Wśród nich wymieniono m.in. odwołanie dyrektorki jednej z krakowskich podstawówek Małgorzaty Dobruckiej. Jak wyjaśniała nauczycielka - negatywna ocena wynikała z jej poparcia dla strajkujących w 2019 r. nauczycieli oraz wypowiedzi publicznych, w których mówiła o - jej zdaniem - dramatycznej sytuacji edukacji w Polsce. Kobieta dostała naganę, jednak została oczyszczona z zarzutów przez resort edukacji. Wciąż walczy w sądzie o powrót do pracy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl