Wykonaj prosty test. Tak sprawdzisz, czy kupujesz świeże mięso

Supermarkety sprzedają najczęściej surowe mięso pakowane na styropianowych tackach i owinięte spożywczą folią. Taki produkt ma zarówno swoich zwolenników, jak i krytyków. Z jednej strony jest łatwo dostępny, ale równocześnie nie do końca bezpieczny. Sklepy mogą bowiem stosować nieuczciwe praktyki - zmieniać daty ważności, poddawać mięso czyszczeniu lub pozbywać się widocznego gołym okiem nalotu. Na szczęście istnieje prosty test, który rozwiewa wątpliwości dotyczące świeżości produktu.

Sposób, w jaki pakowane jest mięso, utrudnia wyczucie nieprzyjemnego zapachu świadczącego o rozpoczynającym się procesie rozkładu. Nie zawsze wiemy, czy to, co kupujemy, nadaje się do spożycia. Okazuje się, że w ocenie świeżości mięsa pomoże m.in. prosty test palca.

Aby go przeprowadzić, należy nacisnąć palcem na powierzchnię mięsa. Jeśli jest ono sprężyste, a odgniecenie szybko wraca do pierwotnego kształtu, można być pewnym, że ma się do czynienia ze świeżym produktem. Starsze mięso zawiera znacznie mniej wody, przez co pozbawione jest elastyczności. Wgłębienie wykonane palcem będzie się znacznie dłużej odkształcać.

Zobacz także: Mięso - wartości odżywcze i rodzaje. Jakie mięso wybrać?

Nieświeże mięso można z łatwością rozpoznać także po kolorze. Nie warto kupować drobiu, którego barwa jest szara lub szaro-żółta. Niepolecane jest również brązowa wołowina. Utrata krwistego koloru tego mięsa jest pierwszym znakiem, że jego przydatność do spożycia już minęła. Przeciwnie jest w przypadku wieprzowiny. Im jest ciemniejsza i intensywniej różowa, tym mniej świeża.

Wbrew pozorom nie powinien niepokoić lekko żółty kolor tłuszczu, który znajduje się na drobiu. W tym przypadku na barwę ma wpływ sposób, w jaki żywiono zwierzę. Kury, kaczki lub indyki z żółtym tłuszczem karmione były kukurydzą lub naturalną paszą bogatą w ksantofile.

Należy pamiętać, że jedzenie nieświeżego mięsa jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Znajdujące się na nim drobnoustroje (Salmonella, E. Coli, czy gronkowiec) wytwarzają toksyny, które powodują zatrucia pokarmowe, w tym wymioty, biegunkę oraz ból brzucha. W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do śmierci.

Mięso, które używamy do przyrządzania posiłków, powinno być nie tylko świeże, ale również wysokiej jakości. Najlepiej przechowywać je w lodówce maksymalnie do trzech dni. Jeśli nie zostanie do tego czasu wykorzystane, lepiej je poporcjować i zamrozić.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl