Zamienniki, które wcale nie są zdrowsze
Dietetyczne produkty
Zero procent tłuszczu, bez dodatku cukru, niskokaloryczne - to hasła, za pomocą których producenci próbują przekonać nas, że ich produkt jest zdrowszy i bardziej wskazany dla osób dbających o linię. Przy ocenie danego artykułu warto jednak zwracać uwagę nie tylko na zawartość tłuszczu czy liczbę kalorii, ale również na pozostałe składniki. Czy możliwość umieszczenia na opakowaniu informacji "0 %" nie musiała zostać zrekompensowana dodatkową ilością cukru? Kiedy masz do czynienia z dietetyczną wersją produktu, dwa razy przeczytaj etykietę, nim dokonasz zakupu. Oto kilka artykułów, które błędnie postrzegane są jako zdrowsze zamienniki swoich oryginalnych wersji.
Zero procent tłuszczu, bez dodatku cukru, niskokaloryczne – to hasła, za pomocą których producenci próbują przekonać nas, że ich produkt jest zdrowszy i bardziej wskazany dla osób dbających o linię. Przy ocenie danego artykułu warto jednak zwracać uwagę nie tylko na zawartość tłuszczu czy liczbę kalorii, ale również na pozostałe składniki. Czy możliwość umieszczenia na opakowaniu informacji „0 %” nie musiała zostać zrekompensowana dodatkową ilością cukru? Kiedy masz do czynienia z dietetyczną wersją produktu, dwa razy przeczytaj etykietę, nim dokonasz zakupu. Oto kilka artykułów, które błędnie postrzegane są jako zdrowsze zamienniki swoich oryginalnych wersji.
Tekst: na podst. Huffingtonpost.com/Izabela O’Sullivan
(ios/sr), kobieta.wp.pl