Słynne pięcioraczki opuszczą kraj. "Wyprzedajemy wszystko co się da"

Słynne pięcioraczki opuszczą kraj. "Wyprzedajemy wszystko co się da"

Dominika Clarke w lutym 2023 roku urodziła pięcioraczki
Dominika Clarke w lutym 2023 roku urodziła pięcioraczki
Źródło zdjęć: © Instagram, fot: piecioraczki_z_horynca
10.03.2024 10:25, aktualizacja: 10.03.2024 16:10

Pięcioraczki już wkrótce opuszczą Podkarpacie. Rodzina intensywnie przygotowuje się do wyjazdu do Tajlandii. "25 dni do zmiany życia na inne" - zapowiada Dominika Clarke.

O ich narodzinach mówiła cała Polska. 12 lutego 2023 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie na świat przyszły pięcioraczki: Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy. Niestety Henry James zmarł trzy dni po porodzie.

Wyprowadzka do Tajlandii

Rodzina postanowiła opuścić Podkarpacie i wyprowadzić się z Polski do Tajlandii. Decyzja o przeprowadzce zapadła nagle. W Nowy Rok para zaczęła rozmawiać o tym, że chcieliby coś zmienić. Padł pomysł przeprowadzki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Początkowo myśleliśmy o Nowej Zelandii, mąż rzucił hasło Tajlandia. Bardzo spodobał mi się ten kraj. Poza tym kochamy azjatycką kuchnię, której tutaj, na Podkarpaciu, bardzo nam brakuje" - wyznała Dominika Clarke w rozmowie z Onetem.

Choć w Polsce żyło im się dobrze, matka pięcioraczków z Horyńca podkreśliła, że odczuwa potrzebę zmian.

"Wierzę, że tam będziemy trochę bardziej razem, a nie tacy zabiegani. No i będziemy mieć więcej słońca! Pogoda tam jest wspaniała" – wyznała.

Rodzina wyjeżdża do Tajlandii
Rodzina wyjeżdża do Tajlandii© Instagram | @piecioraczki_z_horynca

Nie lada wyzwanie

Przeprowadzka do Tajlandii w przypadku tak dużej rodziny to spore wyzwanie. Pochłania dużo pieniędzy i wymaga odpowiedniej logistyki. Do tego dochodzi jeszcze załatwianie wszystkich formalności, m.in. niezbędnych szczepień.

"Wyprzedajemy wszystko co się da, ponieważ zakup 13 biletów lotniczych to jest spory wydatek" - wyznała Clarke.

Rodzina chce dać sobie czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Najpierw spędzą tam trzy miesiące, a po tym okresie zdecydują, czy odnaleźli się w nowym kraju. Jeśli nie - wrócą do Polski. Na razie nie zakładają jednak tego scenariusza, bo bilety kupili tylko w jedną stronę.

"25 dni do zmiany życia na inne, czy będzie lepsze - to się okaże, na pewno będzie inne" - napisała Clarke na Instagramie, publikując zdjęcia kolorowych walizek.

W decyzji utwierdzają ich fani. "Przeszły mnie ciarki! Ile to pracy kosztuje, spakować tak dużą rodzinkę. Wow! Podziwiam bardzo, powodzenia!"; "Będzie extra zobaczycie! Najważniejsze, że razem z czystą głową lecicie po nowe życie"; "Podziwiam! Życzę wam jak najlepiej, bo jesteście cudowni!" - czytamy w sekcji komentarzy.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta