Mama pięcioraczków wyliczyła, co dostała od państwa. "Mogliby sobie darować napisy 500 plus"

Mama pięcioraczków wyliczyła, co dostała od państwa. "Mogliby sobie darować napisy 500 plus"

Rodzice pięcioraczków zdradzili, na jaką pomoc mogli liczyć
Rodzice pięcioraczków zdradzili, na jaką pomoc mogli liczyć
Źródło zdjęć: © East News
30.06.2023 08:45, aktualizacja: 30.06.2023 09:57

Charles, Henry, Elizabeth, Evangeline oraz Arianna – rodzice właśnie takie imiona nadali urodzonym 12 lutego 2023 r. pięcioraczkom z Horyńca. Ich mama opowiedziała na TikToku, jaką pomoc otrzymała od państwa. W sieci zawrzało.

Wychowywali wspólnie pięcioro dzieci, gdy okazało się, że kobieta jest ponownie w ciąży. Nie przypuszczali wówczas, że w 28. tygodniu na świat przyjdą pięcioraczki. Dominika i Vincent Clarke zaraz po porodzie otrzymali mnóstwo słów wsparcia, a także obietnic pomocy z różnych stron. Co finalnie otrzymali od polskiego rządu? Matka dzieci postanowiła podzielić się tą informacją na TikToku.

Mama pięcioraczków wyliczyła, co dostała od państwa

Dominika i Vincent Clarke to polsko-angielskie małżeństwo, które los obdarzył pięcioraczkami. Gdy tylko informacja pojawiła się w mediach, zewsząd płynęły gratulacje, a także obietnice wsparcia. Niestety jedno z dzieci zmarło chwilę po porodzie, o czym poinformowano w oficjalnym komunikacie.

Kobieta w opublikowanym niedawno na TikToku filmiku przyznała, że to właśnie po śmierci jej syna propozycje pomocy ustały: "Nikt już nie odezwał się do nas odnośnie obiecanego mleka czy obiecanych pampersów". Mama pięcioraczków podkreśliła jednak, że otrzymała kilka przesyłek od przedstawicieli władz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwszym urzędem, od którego rodzina otrzymała paczkę, był resort rodziny. Podarował list gratulacyjny w twardej oprawie, dwie paczki pampersów oraz dla każdego z pięcioraczków: misie, kocyki z logo 500+, śliniaczki, książkę, a oprócz tego także zabawki, które - według słów mamy pięcioraczków - już nie nadawały się do użytku.

Od posłanki na Sejm Teresy Pamuły rodzina otrzymała natomiast list z gratulacjami, który również mama dzieci pokazała w sieci.

Wyprawkę przygotowała także gmina, w której mieszka cała rodzina. W tym przypadku otrzymali oni 5 tys. zł w gotówce, które przeznaczyli na zakup produktów dla dzieci, sześcioosobowy wózek, oczyszczacz powietrza oraz cztery siedzenia dla maluszków.

List gratulacyjny przesłał również premier Mateusz Morawiecki. Osobiście z kolei odwiedziła ich minister rodziny i polityki społecznej, która każdemu domownikowi wręczyła upominek. Wśród nich znalazły się m.in. pięć misiów dla dzieci, bidon, worki na buty, śniadaniówka, różowy piórnik, kredki, kamizelka odblaskowa, notes, magnes na lodówkę, długopisy oraz opaski odblaskowe.

Warto dodać, że mieszkająca w Horynicu-Zdrój na Podkarpaciu rodzina, może także liczyć na standardowe wsparcie od polskiego rządu. W tym przypadku jest to m.in. 500 plus, karta dużej rodziny oraz dodatkowe uprawnienia, jeśli tylko zechce o nie wnioskować.

Polacy ocenili podarunki od rządu

Dominika Clarke, zasypywana pytaniami, w jaki sposób pomógł jej rząd po urodzeniu pięcioraczków, w szczerym filmiku nie tylko wyliczyła, ale także zaprezentowała upominki. Nagranie w zaledwie 15 godzin od publikacji obejrzało ponad 652 tys. osób.

Wielu użytkowników TikToka zdecydowało się także ocenić podarunki od rządu.

"Mogliby sobie darować napisy 500 plus na każdej rzeczy 🤦‍♀️"
"Zamiast pampersy, mokre chusteczki albo nwm (przyp. red. nie wiem) podgrzewacz do mleka, to kredki... dla noworodka"
"Mam wrażenie ze dali to, co akurat im zalegało…"

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl