Przeczytałaś gdzieś o nowej diecie i postanowiłaś kolejny raz podjąć próbę pozbycia się zbędnych kilogramów. Opróżniasz lodówkę z niechcianych produktów i rozpisujesz menu na kartce. Czy taki zapał gwarantuje ci sukces? Niestety nie...
Przeczytałaś gdzieś o nowej diecie i postanowiłaś kolejny raz podjąć próbę pozbycia się zbędnych kilogramów. Opróżniasz lodówkę z niechcianych produktów i rozpisujesz menu na kartce. Czy taki zapał gwarantuje ci sukces? Niestety nie... Z badań wynika, że kobiety tracą zapał w odchudzaniu po około 5 tygodniach. Powracają stare nawyki i napady głodu. Aby zdrowa dieta weszła nam w krew i stał się powodem dobrego samopoczucia, a nie frustracji, do odchudzania należy się przygotować. Przemyśl kilka aspektów swojego stylu odżywiania, a będziesz w stanie uniknąć największych błędów odchudzania.
Namierz słabe punkty
Dałabyś się zabić za tabliczkę czekolady? Nie potrafisz się opanować na widok świeżych bułeczek? Talerz makaronu w twoim przypadku przypomina wysoki kopczyk? Wszyscy mamy nasze słabe punkty. Możesz przez całe życie walczyć z pokusą zjedzenia czegoś słodkiego, ale prawdopodobnie żywieniowe preferencje nie ulegną zmianie. Co możesz z tym zrobić? Po pierwsze nigdy nie trzymaj kuszącego cię produktu w domu. Nigdy. Ustal sama z sobą, że będziesz po nie sięgała na przykład w trakcie weekendu. W tym wypadku działa zasada - czego oczy nie widzą, tego żołądkowi nie żal...
Możesz także zadbać o to, by niezbyt zdrowe produkty zamienić na bardziej odżywcze i sprzyjające szczupłej sylwetce. Czekoladę jedz gorzką z dodatkiem chili, makaron zamień na razowy, pieczywo kupuj w sprawdzonej piekarni.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl
Zastanów się, kiedy jesz najwięcej
Doskonale wiesz, jaka przekąska poprawi ci samopoczucie, więc teraz zastanów się, kiedy po nią sięgasz. Nie chodzi tylko o smak. Często zajadamy się słodyczami w pracy, bo umilają nam obowiązki i zabijają nudę. A co jeśli zamiast tego schrupiesz jabłko? "To nie będzie to samo!" - myśli większość z nas, jednak w istocie mózg bardzo szybko przyzwyczaja się do konkretnego nawyku. Inni nie wyobrażają sobie ukojenia swojego smutku inaczej niż za pomocą kubełka lodów lub butelki wina. Zanim kryzysowy moment nadejdzie, zastanów się, czym chciałabyś zastąpić tuczące posiłki. Może to być spacer lub rozmowa z przyjaciółką. Przygotuj plan i trzymaj się go.
Zaczynaj stopniowo
Wczoraj żywiłaś się fast foodami, dziś przerzucasz się na sałatę? To nie wróży sukcesu dietetycznego. Generalnie nie powinnaś nigdy dopuszczać do uczucia głodu: śniadanie, obiad, kolacja oraz dwie przekąski to obowiązkowe pozycje dnia. Nie chodzi o to, byś wybierała niskokaloryczne produkty, ale byś jadła regularnie zdrowe, pełne odżywczych składników posiłki. Od czasu do czasu pozwól sobie na nagrodę w postaci słodyczy czy ulubionej pizzy. Jeśli nagle wyeliminujesz z diety produkty, bez których praktycznie nie potrafiłaś się oprzeć, wzmaga to niebezpieczeństwo raptownego powrotu do starych nawyków.
Uwaga na diety eliminacyjne
Dietetycy są ostrożni wobec wszelkich diet, które całkowicie eliminują daną grupę pokarmów z jadłospisu. Takim przykładem są diety wysokobiałkowe (np. dieta Dukana), które okazały się szkodliwe dla zdrowia. Nasze menu powinno być w miarę możliwości zróżnicowane, nie tylko ze względu na ich składniki odżywcze, ale i smak. Koncentrując się wciąż na tych samych potrawach i przekąskach, twoje kubki smakowe szybko się znudzą. Nie licz także na to, że suplementy diety zastąpią się różnorodną dietę.
Rusz się
Nie wystarczy, że "odchudzisz" swoje menu. Bez ruchu nie masz szans utrzymać szczupłej sylwetki. Zamiast katować się wizjami siebie samej, biegającej o świcie po parku czy wylewającej siódme poty w siłowni, zastanów się na spokojnie, jaka forma ruchu będzie pasowała do twojego schematu dnia oraz preferencji. Ćwiczenia mają się kojarzyć z przyjemnością i być wentylem stresu, anie przykrym obowiązkiem.
Zrób plan na całe życie
Zamiast stawiać sobie założenia typu: w pierwszy tydzień zrzucę 4 kilogramy, załóż sobie, że rozpoczęta przez ciebie dieta jest pozytywną zmianą na całe życie. Stopniowe dokonywanie zamian (niezdrowe --> trochę mniej niezdrowego --> zdrowsza wersja, etc.) i świadome wybory zamienią się z biegiem czasu w trwałe nawyki.
Nie traktuj diety jako kary za wcześniejsze rozpasanie. Nie zakładaj, że okres diety musi być ciągnącym się w nieskończoność koszmarem, który - gdy już się skończy - zmieni się w euforyczny czas, w którym będziesz wreszcie szczuplejsza i szczęśliwsza. Ciesz się z małych zwycięstw, ale nie katuj porażkami.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl