Zapłaciła za fryzurę ponad 7 tys. złotych. Fryzjerka postanowiła się wytłumaczyć
Fryzjerka Jasmine Policarpo efektami swojej pracy dzieli się za pośrednictwem TikToka. Jej filmiki doczekały się ponad 260 tys. wyświetleń, jednak cena niektórych usług dosłownie zwala z nóg.
24.06.2021 14:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podejście do usług fryzjerskich bardzo zmieniło się w ostatnich latach. Klientki i klienci stają się coraz bardziej wymagający – nie chcą, by farby i produkty do stylizacji niszczyły włosy, a od fryzjera (a właściwie coraz częściej stylisty fryzur) wymagają perfekcji, kreatywności i artystycznego zacięcia.
Fryzura za kilka tysięcy złotych
Jasmine Policarpo mieszkająca w mieście Riverside w Kalifornii spełnia te cechy. Oczywistym jest, że usługa fryzjerska w Stanach Zjednoczonych będzie droższa niż w Polsce. Jednak cena, jaką przyszło zapłacić jednej z klientek stylistki fryzur, zszokowała internautów z całego świata. Kobieta musiała wydać bowiem ponad 7 tys. złotych.
Policarpo przyjęła dość nietypowy (przynajmniej jak na polskie standardy) system rozliczeń. Klienci gotowi na metamorfozy płacą jej za godzinę pracy, a stawka ta w przeliczeniu wynosi ok. 570 złotych. Nad nową fryzurą wspomnianej klientki stylistka pracowała aż dwa dni, łącznie 13 godzin, co, jak łatwo policzyć, daje kwotę 7,3 tys. złotych.
Klientka amerykańskiej fryzjerki miała długie, gęste, proste, naturalne włosy w kolorze ciepłego brązu. Po trwającej wiele godzin metamorfozie może pochwalić się równo przyciętymi, pofalowanymi puklami w jasnych odcieniach blondu.
Filmik, na którym Policarpo zaprezentowała efekty swojej pracy, polubiło prawie 174 tys. użytkowników. Jednak pod nagraniem pojawiło się aż 2365 komentarzy, a liczba ta stale rośnie. Nie wszystkie z nich były przychylne. O ile internauci nie mieli zastrzeżeń do samej fryzury, wielu z nich cena wydała się zdecydowanie zbyt wysoka. "Zrobiłabym to w maksymalnie 5-7 godzin. Za 1/8 kwoty" – napisała inna fryzjerka.
Fryzjerka się tłumaczy
Stylistka z Kalifornii postanowiła krótko, ale dobitnie odpowiedzieć na stawiane jej zarzuty. "Każdy sam decyduje, na co wydaje pieniądze. Moja klientka postanowiła zainwestować w swój wygląd. Opuściła salon bardzo zadowolona, więc zupełnie nie rozumiem, o co tyle krzyku" – stwierdziła.
Oglądając filmiki, jakie Policarpo zamieszcza na TikToku, można wywnioskować, że fryzjerka specjalizuje się w farbowaniu (szczególnie rozjaśnianiu) długich włosów. Wśród jej klientów są jednak także mężczyźni, którzy decydują się na zmianę koloru.
Co myślicie o pracach Amerykanki? Faktycznie są warte tak dużych pieniędzy?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl