Koniec z płaceniem za żelowe paznokcie. Włoski manicure to hit

Nie każda z nas musi być fanką żelowego przedłużania paznokci. W końcu zajmuje to sporo czasu, kosztuje naprawdę sporo i nie jest bez znaczenia dla kondycji płytek. A samodzielne zapuszczanie nie jest wcale takie proste. W końcu paznokieć może się złamać w każdej chwili, nawet przy codziennych porządkach.

Dlatego warto zapoznać się z włoskim manicurem, który w rzeczywistości jest trikiem wykorzystywanym podczas malowania. Dzięki niemu paznokcie wydają się optycznie dłuższe, a palce znacznie smuklejsze. Kobiety o szerokich płytkach będą zachwycone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Nowy trend w świecie manicure. "Jelly pink nails" nosi Margot Robbie

Nie musisz być profesjonalistką, by w domowych warunkach zafundować sobie włoski manicure. Kolor lakieru nie ma tutaj znaczenia. Chodzi o technikę jego nakładania, która zakłada, że nie pokrywamy nim skrupulatnie całych płytek.

Zaczynamy oczywiście jak najbliżej skórek, jednak przeciągamy pędzelek przez środek, zostawiając po bokach paznokcia wąskie niezamalowane przestrzenie. Cały wic polega właśnie na niedojeżdżaniu do bocznych krawędzi.

Trik najlepiej zastosować w przypadku ciemnych kolorów, np. butelkowej zieleni, czerwieni czy czerni. Jednak przy tych jasnych i jaskrawych również będzie widoczny. Gwarantujemy, że włoski manicure naprawdę robi różnice. A to tylko sztuka iluzji, która jednak fizycznie nie przedłuży paznokci.

Zobacz też: Paznokcie na wiosnę 2024. Delikatne kolory i ciekawe wzory, o które warto poprosić stylistkę. Garść inspiracji

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl