Zapomnijcie o kawie z węglem. Teraz modna jest blue matcha!
Jeszcze niedawno ekscytowaliśmy się czarną latte. Kawa wzbogacona węglem aktywnym jest smaczna i świetnie prezentuje się na zdjęciach. Wygląda na to, że także ona staje się powoli passe. Nadchodzi nowy trend – teraz pijemy niebieską matchę!
Tajemniczy niebieski barwnik
Właściciel jednej z warszawskich kawiarni, w której możemy napić się "blue matchy" zdradził nam, jak się ją robi. – To nic innego jak zielona matcha z dodatkiem proszku pozyskiwanego z niebieskich kwiatów klitorii ternateńskiej. Proszek uzyskuje się przez ususzenie kwiatów, liofilizację, a następnie zmielenie – mówi Uri Wollner.
Naturalne składniki
Niebieski kolor kojarzy nam się przeważnie ze sztucznym barwnikiem, a okazuje się, że napój o tej pięknej barwie można uzyskać naturalną metodą. Jest to ekologiczny posiłek, zdrowy, pozyskiwany naturalnie. Bez sztucznych dodatków.
Klitoria ternateńska
Sama klitoria, która nazywana jest też błękitnym groszkiem, motylim groszkiem, gołębimi skrzydłami, jest ziołem o właściwościach przeciwstresowych, przeciwzapalnych, rozluźniających i wzmacniających pamięć. Proszek pozyskiwany z jej płatków służy nie tylko do barwienia napojów, ale też wszelkiego rodzaju ciast.
Atrakcyjny wygląd i cena
Ile zapłacimy za to cudo? Około 10 zł – w zależności od kawiarni, w której serwowany jest ten przysmak. Moda na picie matcha jest bardzo popularna poza granicami naszego kraju. Do Polski dopiero dociera.
Na Instagrama
Nie ma wątpliwości co do tego, że wiele osób skusi się na spróbowanie napoju właśnie przez jego oryginalny wygląd. Smak "blue matchy" nie różni się od naturalnego smaku zielonej herbaty japońskiej. Matcha to sproszkowana zielona herbata używana do ceremonii cha-no-yu. Niebieski barwnik zapewnia mu atrakcyjny wygląd, którym warto pochwalić się na Instagramie.