Zapytano 4 tys. osób, o ich fantazje seksualne. Oto, co nas kręci
Autor książki "Tell Me What You Want" zapytał ponad 4 tys. Amerykanów o ich największe fantazje seksualne. Brał pod uwagę także ich osobowość, historię seksualną i sytuację demograficzną.
Fantazje seksualne są niezwykle przyjemną częścią naszego życia. Marzymy o udanym seksie z wyjątkowym partnerem i do tego w nietypowych okolicznościach. Oto siedem wniosków płynących z badań:
1.) Jest jedna osoba, która częściej pojawia się w naszych fantazjach seksualnych niż ktokolwiek inny: były partner/partnerka. Jak się okazuje, rzadko kiedy w takich marzeniach erotycznych udział bierze obecny partner.
2.) Najpopularniejszą fantazją seksualną jest seks w trójkącie. Są różne konfiguracje w zależności od potrzeb osoby, która fantazjuje. Ludzie, którzy chcą być zawsze w centrum uwagi marzą, żeby sami mogli wybrać osoby do wspólnych igraszek i pragną dominować. Inni z kolei chcą, aby wszyscy byli równymi uczestnikami.
3.) Inną sprawą jest kwestia doboru osób. Niektórzy ludzie chcą wiedzieć, kim są ich partnerzy w trójkącie, podczas gdy inni chcą, aby byli nimi nieznajomi. Preferowany stosunek płci również jest bardzo zróżnicowany. Krótko mówiąc, rodzaje scenariuszy trójstronnych są bardzo zróżnicowane u poszczególnych osób.
4.) Wiele osób fantazjuje o zmianie swojego wizerunku w fantazjach seksualnych. Chodzi o to, by wyglądać inaczej, czy to jeżeli chodzi o narządy płciowe, ciało, wiek czy osobowość. Kobiety najczęściej dokonują zmian w swojej sylwetce, mężczyźni z kolei koncentrują się na zmianie w obrębie genitaliów. Kobiety fantazjują o tym, że są bardziej dominujące niż w rzeczywistości, podczas gdy mężczyźni fantazjują o byciu bardziej uległymi niż w realnym życiu.
5.) Mężczyźni i kobiety mają wiele wspólnego, ale jest też sporo różnic. Na przykład mężczyźni częściej mają fantazje multi-partnerskie, a kobiety romantyczne wizje. Kobiece fantazje mają w sobie znacznie więcej przygód i różnorodności, a męskie fantazje mają o wiele bardziej emocjonalną treść, niż większość ludzi im to przypisuje.
6.) Ogromna większość badanych (ponad trzy czwarte) twierdzi, że chce w realnym życiu zaznać takich samych przyjemności, jak w czasie fantazji. Jak się okazuje, mniej niż jedna trzecia faktycznie to robi. Oznacza to, że nie wszystkie fantazje są rzeczywiście pragnieniami, a wiele osób uznaje, że wystarcza im samo fantazjowanie.
7.) Te osoby, które jednak wprowadziły swoje ulubione fantazje seksualne w życie, twierdziły, że wszystko dobrze się ułożyło. Większość ludzi stwierdziła, że było to co najmniej równie dobre lub lepsze niż oczekiwano i poprawiło ich związki.