Zasadność corocznych szczepień

Panie doktorze mam pytanie w sprawie doszczepień psa. Mam 3-letniego psa rasy SHIH-TZU. Pies jest zdrowy. Wszelkie szczepienia, odrobaczenia, wszystko co konieczne regularnie od początku jest podawane! Ostatnio jednak w literaturze fachowej przeczytałem tekst o złym wpływie na zdrowie psa, wykonywanych co roku doszczepień. Stąd moje wątpliwości. Panie doktorze jakie jest Pana zdanie na ten temat. Trzeba co roku powtarzać szczepienia - doszczepiać psa, czy nie jest to konieczne?

Już od paru lat istnieją doniesienia kwestionujące zasadność corocznych szczepień. Nie mówią one jednak o wszystkich szczepieniach. Wątpliwości pojawiły się po tym jak okazało się ,że przeciwciała po jednorazowym szczepieniu ,a co za tym idzie odporność utrzymywała się parę lat. Dotyczy to parwowirozy, która praktycznie jest w prawie każdej szczepionce wieloskładnikowej. Znowu przeciwciała na np. leptospirozę utrzymywały się 3-6 miesięcy co oznacza, że okres ochronny trwa dość krótko. Zakwestionowano też sens szczepienia np. koronawirozy z powodu, że wytwarzała się słaba odporność miejscowa, a w mechanizmie ochronnym ona ma największe znaczenie.

To dało impuls, żeby firmy farmaceutyczne zaczęły produkować oprócz wygodnych i w związku z tym tanich szczepionek łączonych ,także szczepionki ,które pozwolą lekarzowi weterynarii dostosować program szczepień do potrzeb w danym rejonie.
Musimy pamiętać, że w krajach tzw. zachodnich choroby zakaźne praktycznie nie występują. Nie ma też problemów tak przepełnionych schronisk jak u nas, które są rezerwuarem wirusów. Dlatego też, jeśli ktoś ma wątpliwości, co do zasadności corocznych szczepień może poprosić własnego lekarza weterynarii o ustalenie indywidualnego programu szczepień, gdzie oprócz wścieklizny co roku podawane będą tylko te potrzebne składniki.

Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź