Grzeszczak wkroczyła na scenę. Jej strój bił po oczach
Disco szał niczym w latach 80.? Sylwia Grzeszczak idealnie wpisała się w ten klimat, wybierając na koncert maksymalnie błyszczący komplet. Już wiemy, że w przypadku jej stylizacji nie może być nudy.
Sylwia Grzeszczak jest niezwykle barwną postacią, która pomiędzy swoją twórczością a modą tworzy nierozerwalną więź, jak na prawdziwą artystkę przystało. Gdy jakiś czas temu wydała singiel "Motyle", zaczęła pokazywać się w kreacjach pokrytych niebieskimi motylami, które przypominały niezwykle barwne rzeźby. Jeśli chodzi o stroje sceniczne, lubi przyciągać wzrok kolorami, fakturami i formami.
A obecnie dużo koncertuje. Nagrania z ostatniego występu opublikowała na InstaStories. Stylizacja wokalistki niemalże oślepiała. Wpisujący się w klimat disco komplet widzimy w myślach na szalonych imprezach lat 80. Czy teraz się broni? Na scenie jak najbardziej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od tej stylizacji Sylwii Grzeszczak mogło mienić się w oczach
Sylwia Grzeszczak wybrała specjalny materiał, który mocno mienił się w świetle, ale z pewnością był wygodniejszy od ubrań pokrytych cekinami. Uwagę zwraca także niesztampowy kolor. Piosenkarka zrezygnowała z czerni, czerwieni czy różu na rzecz odcienia morskiego. Nawiązanie do syreny? Charakterystyczne fale w stylu "mermaid hair" jeszcze bardziej podkręciły ten efekt.
Zabrakło tylko dzwonów
Grzeszczak zaprezentowała się na scenie w komplecie, który składał się z mikro topu z długim rękawem oraz obcisłych spodni (warto zaznaczyć, że latach 80. nogawki byłyby rozszerzające się). W ten sposób mocno wyeksponowała swoją sylwetkę, stawiając jednocześnie na swobodę ruchów, która podczas koncertów niejednokrotnie jest kluczowa. Trzecim elementem były botki na szpilkach.
Jak Sylwia Grzeszczak podoba wam się w tej odsłonie?
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl