Zaszalała ze strojem. Przyszła na premierę w plażowych szortach

Aktorka pojawiła się na premierze filmu "Tonia" w nietypowej stylizacji. Koleżanki z branży stawały przed obiektywami w eleganckich garniturach i sukienkach, a Dorota Pomykała w kolorowych szortach. Wyglądała tak, jakby 15 minut wcześniej łapała fale na surfingu i nie zdążyła zmienić ubrania.

Coraz więcej modowych ekspertów głosi, że strój "odpowiedni" do wieku to relikt przeszłości. Podobno dopasowywanie garderoby do sylwetki także gasi kreatywność i poczucie wolności, jakie zapewniać ma moda. Ale strój odpowiedni do okazji wciąż obowiązuje. W przypadku Doroty Pomykały — coś chyba poszło nie tak.

Stylizacja aktorki wyglądała jak z dwóch różnych bajek. Chociaż eklektyzm rządzi w modzie, to wymaga koncepcji, świadomości i kontroli. Tutaj zabrakło wspólnego mianownika. Kolorowe szorty być może zdołałyby obronić się w towarzystwie barwnej koszuli i lżejszych butów. A nie w stylizacji z klasyką i grungem. Tutaj nawet w modnym miszmaszu trudno doszukiwać się usprawiedliwienia.

Czytaj także: Niewielu wie, że byli razem. Ukrywali się przez 12 lat

Czarne rajstopy, "combat boots" i szara marynarka w klasycznym stylu bardziej zaszkodziły, aniżeli pomogły. Ciemny kolor sprowadził stylizację na ziemię, a barwne szorty "biły w oczy". Całość wyglądała przypadkowo i niespójnie, a z pewnością nieadekwatnie do okazji. Gdyby tylko zamienić hawajski print na stonowany kolor, dopasowany do reszty stylizacji — Pomykała wyszłaby z premiery obronną ręką.

Mały plus stawiamy za odwagę wyjścia ze "strefy komfortu" i próbę przełamania klasycznej, bezpiecznej i nudnej mody kobiet 60+. Chociaż modowy eksperyment zakończył się fiaskiem, to aktorka wprowadziła na ściankę przebojowość i energię.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl