Wiedział, z kim go zdradziła. Uznał dziecko za swoje
Michał i Agnieszka Chorosińscy są małżeństwem z ponad 20-letnim stażem. W ich relacji nie brakowało jednak nagłych zwrotów akcji. W pewnym momencie aktorka i polityczka odeszła od męża. Związek udało się im odbudować. 5 września 2024 roku Chorosiński skończył 49 lat.
Michał Chorosiński zyskał popularność przede wszystkim dzięki rolom w serialach.
Aktor od ponad 20 lat jest mężem Dominiki Chorosińskiej - aktorki i polityczki. Para obecnie tworzy szczęśliwą i dużą rodzinę, wychowując razem sześcioro dzieci. W relacji małżonków nie brakowało jednak wyjątkowo trudnych chwil, które jednak są już historią. Jaki jest sekret ich relacji? Zdradził to niegdyś sam Chorosiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ich małżeństwo prawie się rozpadło. "Kryzysy są zbawienne"
Michał i Dominika Chorosińscy pobrali się w 2002 roku. Podczas jednej z rozmów z katolickim magazynem aktor otwarcie opowiedział, czym jest dla niego rodzina. Podkreślił, że "bycie ojcem to najważniejsze zadanie mężczyzny". Opowiedział również o tym, jak ważna w życiu jest duchowość. Według aktora to właśnie wiara i jej siła zapewnia trwałość w relacjach.
- Nie ma recepty, która jest odpowiednia dla wszystkich. Każdy wypracowuje swoje sposoby, sprzymierzeńcem jest czas. Czas na poznanie siebie, wzajemną akceptację wad i zrozumienie, że nikt nie jest idealny. Wspólne szukanie kompromisów. W końcu praca nad sobą według starej zasady: chcesz zmienić świat, zacznij od siebie - podkreślił dla "Dobrego Tygodnia".
Małżeństwo musiało się zmierzyć z poważnym wyzwaniem. Dominika wdała się bowiem w romans ze starszym o 10 lat reżyserem i odeszła od męża. Owocem tej relacji jest syn Chorosińskiej - Józef. Kiedy aktorka (a później także ministra) wróciła do męża, ten uznał dziecko za swoje. O problemach Chorosińska opowiedziała w jednej z telewizji śniadaniowych.
- Moim zdaniem kryzysy w małżeństwie są zbawienne. To jest taka istota małżeństwa. Nasze jest bardzo burzliwe i to jest cudowne, bo cały czas jesteśmy wzmocnieni. Jest gorąco. Do przysięgi małżeńskiej dodałabym jedno zdanie - "będę ci wybaczać zawsze" - mówiła.
"Skleiliśmy małżeństwo"
Poradzenie sobie ze wspomnianym kryzysem nie było łatwe. "Skleiliśmy małżeństwo, choć z ludzkiego punktu widzenia było to niemożliwe" - podkreślała Chorosińska. Aktorka wyjawiła, że pewnego dnia podczas targów książek wpadł jej w ręce Dzienniczek św. Faustyny. Uznała to za znak.
- Przeglądając go, znalazłam zdanie, że mogą przyjść do mnie najwięksi grzesznicy. Poczułam, że zalewa mnie strumień boskiej miłości. Dziś uważam, że to m.in. s. Faustyna uratowała moje małżeństwo - tłumaczyła w "Życiu na gorąco" Chorosińska.
Michał Chorosiński wspomniał dla "Faktu", że nie przewiduje więcej problemów w małżeństwie, a wraz z żoną patrzy wyłącznie na dobro dzieci.
- Człowiek uczy się na doświadczeniach. Najważniejsze jest dla nas dobro dzieci (...) Dominika jest mądrą i dojrzałą kobietą, rozmawialiśmy na ten temat. Wychowujemy wspólnie dzieci, a to była tylko moja jednorazowa przygoda - podsumował.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl