Blondynka z rockowej sceny
Na scenie od zawsze emanowała seksapilem i zarażała nieposkromioną energią. Jej wyrazisty wizerunek, który przejawiał się upodobaniem do krzykliwych kolorów i ekstrawaganckich krojów, sprawił, że z miejsca stała się muzą dla wielu artystów. Podstawą jej garderoby były projekty Stephena Sprouse’a. Charyzma i świetny image Debbie Harry zainteresowały również Andy’ego Warhola - wokalistka Blondie była regularną bywalczynią jego słynnej Fabryki, w której spotykały się najważniejsze ikony nowojorskiego świata sztuki, muzyki, filmu i mody.