ZE SCENY NA ULICĘ: Elvis Presley

Jego wyjątkowego stylu nie sposób pomylić z kimkolwiek innym. Król Rock’n’Rolla do tej pory należy do grona muzyków o najbardziej charakterystycznym wizerunku scenicznym. W świecie muzyki i mody wywołał prawdziwą rewolucję. W jaki sposób stał się inspiracją dla milionów fanów? 8 stycznia to dzień urodzin Elvisa Presleya – przy tej okazji przyglądamy się najbardziej stylowym pomysłom ikony rocka.

Zobacz także:

David Bowie i jego sceniczne metamorfozy

Ze sceny na ulicę: Debbie Harry

Ze sceny na ulicę: Freddie Mercury

Na scenie zwracał na siebie uwagę ekstrawaganckim stylem – żywe kolory, pozornie niepasujące do siebie ubrania oraz natapirowana i zaczesana do tyłu fryzura stały się jego znakiem rozpoznawczym. Jego prowokujące ruchy sceniczne, z typowym dla niego poruszaniem biodrami, wówczas gorszyły publiczność. Zbuntowany, śmiały, charyzmatyczny i pełen energii - nic dziwnego, że jego osobowość zrobiła ogromne wrażenie na ówczesnej młodzieży.

W latach 50. młode pokolenie szukało własnego sposobu na życie - takiego, który nie będzie miał nic wspólnego z wartościami wyznawanymi przez ich rodziców i dziadków. Żywiołowy i kojarzony z tym co złe i zakazane rock’n’roll wydawał się idealną formą buntu przeciwko tradycji.

Elvis Presley był wymarzonym idolem dla młodych ludzi, a o jego występach do tej pory krążą legendy. Podczas koncertu w Memphis w 1956 roku stanął na scenie i krzyknął do publiczności: „Wiecie, ci ludzie w Nowym Jorku w ogóle mnie nie zmienią. Pokażę wam dzisiaj, jaki jest prawdziwy Elvis”.

Wówczas takie zachowania nie były normą na koncertach, dlatego artyście polecono poskromić swój temperament. Podczas kolejnego występu, Presley zaczął kpić z powyższego nakazu, stojąc w miejscu przed mikrofonem i poruszając jedynie małym palcem.

Był idealnym reprezentantem pokolenia rock’n’rolla, a ludzie kochali jego autentyczność. Elvis Presley pochodził z ubogiej rodziny i wywodził się z klasy robotniczej, a w końcu rock’n’ roll to muzyka kojarzona z najniższą warstwą społeczną. Mówi się, że 11-letni Elvis otrzymał w prezencie od rodziców pierwszą gitarę, gdyż nie było ich stać na zakup wymarzonego przez syna roweru.

Styl wczesnego Elvisa Presleya ukształtowało przede wszystkim środowisko, w którym się wychowywał. Kubańskie koszule, loafersy, spodnie z wysokim stanem, koszule w kratę i dżinsy, jak również luźne garnitury kojarzone z zoot suitersami (w latach 30. typowe dla czarnoskórych muzyków jazzowych z Harlemu – przyp.red.) stały się podstawą jego garderoby.

Jego starannie ułożone i perfekcyjne fryzury od zawsze stanowiły jego znak rozpoznawczy. Nie każdy jednak wie, że kruczoczarne włosy Elvisa Presleya to nie dzieło natury, a efekt farbowania. Otóż Król Rocka od dziecka był blondynem. Z czasem zaczął barwić jasne włosy, by zyskać bardziej wyrazisty wizerunek.

Podobno włosy farbował co dwa tygodnie, a na początku kariery, kiedy nie stać go było na drogie specyfiki, wyznał, że używał w tym celu pasty do butów.

- Prawdziwe włosy Elvisa były w odcieniu piaskowego blond, ale on zawsze marzył o czerni. Na zdjęciach, z czasów, kiedy służył w wojsku, nie mógł farbować włosów, więc widać jasne refleksy- tłumaczyła Kim Adelman, autorka książki „The Girls’ Guide to Elvis”.

Presley, w odróżnieniu od wielu mężczyzn, nie stronił od żywych kolorów. Jaskrawe garnitury, koszule w intensywnych kolorach i uwielbiane przez niego krótkie kurtki po brzegi wypełniały jego garderobę. Artysta nie bał się tak odważnych odcieni jak różowy – przed nim raczej żaden mężczyzna nie decydował się na tego rodzaju pomysły.

Muzyk również jako jeden z pierwszych zaczął nosić długie włosy – wówczas tego rodzaju fryzjerskie pomysły skutecznie szokowały publiczność.

Fani za wszelką cenę starali się upodobnić do swojego idola. Aby osiągnąć wymarzony efekt, często kopiowali najbardziej znane stylizacje Elvisa, które rzucały się w oczy nie tylko na scenie, ale również na ekranie (Król Rocka zagrał w ponad trzydziestu filmach – przyp.red.).

Jednym z najbardziej znanych modowych pomysłów Presleya był jego charakterystyczny wizerunek w musicalu „Więzienny rock” (1957) w reżyserii Richarda Thorpe’a. Koszula w czarno-białe pasy oraz kurtka i spodnie z ciemnego dżinsu, z kontrastującymi szwami, wyjątkowo zapadły w pamięć wielbicielom jego stylu.

Choć wypromowana przez surferów moda na kolorowe hawajskie koszule opanowała garderobę mężczyzn już w latach 40. , to właśnie Elvis przyczynił się do jeszcze większego wzrostu ich popularności. Wzorzyste ubranie, w którym artysta pojawił się na planie filmowym „Błękitnych Hawajów” (1961) Normana Tauroga, miało nieco „złagodzić” jego buntowniczy rock’n’rollowy wizerunek – grzeczny Elvis miał w ten sposób trafić do szerszej widowni.

W latach 70. fryzura Presleya zmieniła się nieznacznie, jednak jego styl zdecydowanie ewoluował i stał się jeszcze bardziej wyrazisty. W tym czasie Król Rock’n’Rolla występował na scenie w uwielbianych przez siebie białych kombinezonach z wysokim kołnierzem i ekstrawaganckich garniturach. Zdobione klejnotami, nitami, frędzlami i kolorowymi wstawkami kostiumy sceniczne stały się nieodłączną częścią jego wizerunku.

W tej dekadzie Elvis już nie przypominał dawnego chłopaka w kraciastej koszuli i mokasynach. Proste ubrania zamienił na bardzo drogą garderobę – jego wysadzany klejnotami smoking ze złotej lamy kosztował aż 10 tys. dolarów.

Drogie ubrania i dodatki szły w parze z jego wystawnym życiem. Choć wielka kariera sprawiła, że artysta nieco pogubił się w życiu prywatnym (Presley był uzależniony od środków przeciwbólowych i leków uspokajających – przyp.red.), od zawsze znany był z wielkiej hojności i szczerych gestów – bezsprzecznie bardzo ekstrawaganckich.

Swoje urodziny muzyk zawsze wyprawiał hucznie, a przy okazji wielkich imprez zdarzało mu się rozdawać gościom niecodzienne prezenty, takie jak m.in. drogie Cadillaki. Jak wyznała jego przyjaciółka, Shirley Dieu, Elvis miał niesamowitą satysfakcję z dawania ludziom prezentów, a tego rodzaju gesty były dla niego bardzo ważne.

Do historii przeszła również anegdota basisty Led Zeppelin, Johna Paula Jonesa, który miał szansę spotkać swojego idola w Los Angeles w 1973 roku. Kiedy podekscytowany Jones skomplementował wart 5000 dolarów zegarek Króla, ten zaproponował mu nietypową wymianę. Zdjął z nadgarstka złoty i wysadzany diamentami dodatek i zamienił go na tani zegarek z Myszką Mickey, który był wart jedynie 5 dolarów.

Pod koniec życia Elvis nie przypominał już zupełnie dawnego uśmiechniętego chłopaka z gitarą. Na scenie ciężko było go zrozumieć, a jego zarażający energią taniec pozostał już tylko wspomnieniem. Przez uzależnienie od leków znacznie przytył, a w swoich ekstrawaganckich strojach i farbowanej fryzurze wyglądał coraz bardziej karykaturalnie.

16 sierpnia 1977 roku Elvis Presley zmarł w swojej posiadłości w Memphis. Przyczyną śmierci muzyka było zatrzymanie akcji serca.
O tym, jak wielki wpływ wywarł na muzykę, nie trzeba nikogo przekonywać. To on jako pierwszy wypromował na szerszą skalę muzykę czarnoskórych oraz stal się pierwszą prawdziwą gwiazdą rocka.

Styl Elvisa stał się na tyle charakterystyczny, że do tej pory jest naśladowany przez miliony fanów-sobowtórów na całym świecie.
Jego słynna posiadłość Graceland to drugi po Białym Domu najczęściej odwiedzany dom w Stanach Zjednoczonych. 7 listopada 1991 roku budynek ten został wpisany na listę National Register of Historic Places , a 27 marca 2006 roku trafił również na listę National Historic Landmark.