Zebrała w sieci 25 tys. zł na operację zmiany płci
„Gdyby w ubiegłym roku ktoś mi powiedział, że anonimowi ludzie z internetu sfinansują mi operację zmiany płci, nie uwierzyłabym w to, wyśmiałabym tę osobę” – mówi Samantha Allen.
Samantha urodziła się jako mężczyzna we wspólnocie Mormonów, jednak od zawsze czuła się więźniem w swoim ciele. Dopiero w ubiegłym roku postanowiła to zmienić.
Zaczęła przyjmować hormony. W tym czasie zmieniła też imię na żeńskie. Cały proces przebiegał pomyślnie, dopóki nie okazało się, że pieniądze z ubezpieczenia wystarczą tylko na częściowe pokrycie wydatków na operację. Zabrakło środków na usunięcie penisa i rekonstrukcję waginy.
Samantha nie załamała się i zaczęła zbierać fundusze w internecie. Ku jej zdziwieniu udało jej się i to w ciągu 24 godzin. W prowadzeniu akcji i specjalnej strony internetowej pomagała jej żona - Corey Burke.
Odzew anonimowych ludzi zaskoczył kobietę. Zdała sobie sprawę, że jej życie niebawem się zmieni dzięki hojności zupełnie obcych ludzi. W kwietniu przeszła operację, która przebiegła pomyślnie.
Gdy wybudziła się z narkozy, po raz pierwszy w życiu poczuła się szczęśliwa w swoim ciele.