"Żegnaj Oczko". Nie żyje kundelek, którego bestialsko skatowano

Blisko dwa lata temu weterynarze z Przemyśla zostali wezwani do najtragiczniejszego przypadku skatowania psa. Medycy dokonali niemożliwego i uratowali kundelka. Pies, za którego kciuki trzymała cała Polska, niestety zmarł.

Nie żyje piesek Oczko
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Jacek Nadwodny
Monika Katarzyna Krupska

Był mały, czarny i nie wiadomo dokładnie, ile miał lat. Mógł biegać i szczekać, przynosić gazety pod drzwi domu. Ale dwa lata temu w podprzemyskich Maćkowicach, ktoś zabawił się w pana życia i śmierci. W bestialski sposób skatował kundelka: zmiażdżył mu płuca, uszkodził wątrobę, a oczy wypadły mu z oczodołów. I choć wydawać by się mogło, że "najlepszy przyjaciel człowieka", tego nie przeżyje, to okaleczony piesek postanowił walczyć. Wykorzystując ostatnie siły, schronił się w piwniczce na nieogrodzonej posesji, a tam znaleźli go już dobrzy ludzie. Właściciele pomieszczenia na miejsce wezwali weterynarzy z Przemyśla. Ci mówili, że widzieli już wszystko, ale nigdy, aż tak brutalnego skatowania zwierzęcia. Medycy zaopiekowali się kundelkiem, zaczęli walczyć o jego życie i nazwali psa Oczko.

Historia kundelka poruszyła cały kraj. Polacy zaczęli domagać się odnalezienia sprawców. Do akcji włączyli się także celebryci. Zaczęto wyznaczać nagrody za ujawnienie nazwisk oprawców. Piesek po 38-dniowym, intensywnym leczeniu wrócił do zdrowia. I choć leczenie nie zostało zakończone, to weterynarze z Centrum Adopcyjnego Lecznicy "Ada" oddali go w dobre ręce - do osoby która od pierwszych chwil odwiedzała pieska.

"Żegnaj Oczko"

Niestety po blisko dwóch latach od uratowania kundelka biologiczny zegar nie dał za wygraną. Weterynarze z lecznicy poinformowali o śmierci Oczka. "Tego uczucia nie oddadzą żadne słowa. Łzy same cisną się do oczu, a w głowie już tylko pustka. Pustka, bo straciliśmy przyjaciela. Dzielnego i kochającego życie kompana" – napisali medycy. Dodali, że pies swoim przykładem pokazywał, że wszystko można. "To on sprawiał, że uśmiech nie znikał z twarzy” – czytamy na Facebooku.

"Myślisz, że istnieje Psie Niebo? Na pewno tak. Żegnaj "Oczko", umarłeś u wspaniałej rodziny, która cię przygarnęła, zaakceptowała twoje słabości, kochała do ostatniego tchnienia. Niestety biologiczny zegar był nieubłagany. Cieszę się jednak, że spędziłeś ostatnie 2 lata, cudowne lata, w domu. Prawdziwym domu" – napisał Radosław Fedaczyński, weterynarz, który opiekował się kundelkiem.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Nawrocka w odważnym połączeniu kolorystycznym. Stylistka: "Oczy bolą"
Nawrocka w odważnym połączeniu kolorystycznym. Stylistka: "Oczy bolą"
Jej hity śpiewała cała Polska. Właśnie skończyła 52 lata
Jej hity śpiewała cała Polska. Właśnie skończyła 52 lata
Nałożyła szminkę pod oczy. Efekt przerósł oczekiwania
Nałożyła szminkę pod oczy. Efekt przerósł oczekiwania
Pokazała się po dłuższej przerwie. Tak teraz wygląda Ewa Wiśniewska
Pokazała się po dłuższej przerwie. Tak teraz wygląda Ewa Wiśniewska
Wlej do odpływu. Wszystkie resztki znikną
Wlej do odpływu. Wszystkie resztki znikną
Tym zajmuje się poza aktorstwem. "Robię też na sprzedaż"
Tym zajmuje się poza aktorstwem. "Robię też na sprzedaż"
Nowy trend w ogrodnictwie? Posadź zamiast tui, a nie pożałujesz
Nowy trend w ogrodnictwie? Posadź zamiast tui, a nie pożałujesz
Ujawniła, co jej robił. Ze łzami w oczach wspomina małżeństwo
Ujawniła, co jej robił. Ze łzami w oczach wspomina małżeństwo
Zrób to teraz z trawnikiem. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Zrób to teraz z trawnikiem. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Założyła małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Założyła małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Połóż w łazience na noc. Do rana wszystkie rybiki się wyniosą
Połóż w łazience na noc. Do rana wszystkie rybiki się wyniosą
Mogą stworzyć siedlisko pluskiew. Szybko wynieś z sypialni
Mogą stworzyć siedlisko pluskiew. Szybko wynieś z sypialni