Pobrali się 19 lat temu. Tak wyglądał początek ich znajomości
Zanim został prezydentem Ukrainy, grał w telenowelach. Aby w końcu przedstawić się osobiście wybrance serca, codziennie czekał na nią przed blokiem. Oto opowieść Wołodymyra oraz Ołeny Zełenskich.
Trudno nie zauważyć, że pomiędzy Wołodymyrem a Ołeną jest najprawdziwsze uczucie. Para wspiera się od lat. Żona prezydenta Ukrainy wstawiała się za nim w każdym działaniu. Jak sam Zełenski podkreśla, ukochana ma mu pomagać w podejmowaniu wielu decyzji. Wie również, że na damę swego serca zawsze może liczyć.
Pochodzą z jednego miasta, ale zbliżyli się dopiero na studiach
Oboje wychowali się w Krzywym Rogu, gdzie uczęszczali nawet do tej samej szkoły. Poznali się natomiast dopiero w trakcie studiów. W głośnym dokumencie sąsiad Ołeny Zełenskiej wspomniał o tym, jak Wołodymyr zabiegał o jej względy.
- Przy tej narożnej klatce. Tutaj mieszkała Lena, która dziś jest jego żoną. Codziennie przychodził pod ten dom i czekał na przyszłą małżonkę, aż wyprowadzi na spacer psa - wyznał Andrij Zasławski w "Ukraińskim słudze narodu".
Starania przyszłego prezydenta nie poszły na marne. Kiedy w końcu osobiście poznał przyszłą żonę, okazało się, iż mają ze sobą wiele wspólnego. Para szybko zaczęła się ze sobą spotykać. 6 września 2003 roku Wołodymyr i Ołena wzięli ślub, aby dalej, ramię w ramię, iść przez życie.
Żona przyszłego prezydenta początkowo nie była zadowolona z jego kandydatury
Spokojne życie małżeństwa miało się bezpowrotnie zmienić. Choć Ołena nie była zachwycona, wiedziała, że zawsze będzie wspierać męża. W trakcie prezydenckiej kampanii zawsze była u jego boku.
- Wolę pozostawać na zapleczu. Mój mąż zawsze jest z przodu, kiedy ja najlepiej czuję się, będąc nieco w cieniu. Nie jestem typem imprezowiczki, nie lubię opowiadać żartów. To nie mój charakter. Ale znam powody, dla których chcę służyć ogółowi. Jednym z nich jest zwracanie uwagi ludzi na ważne tematy społeczne - powiedziała już jako pierwsza dama Ukrainy w głośnym wywiadzie dla magazynu "Vogue".
Zarówno Ołena, jak i Wołodymyr od 19 lat zachowują stałość w uczuciach. Obydwoje mierzą się ostatnio z wieloma trudnościami, czemu przygląda się cały świat.
"Dzisiaj nie wpadnę w panikę ani nie wyleję łez. Moje dzieci patrzą na mnie. Będę obok nich. I obok mojego męża. I z tobą. Kocham cię! Kocham Ukrainę!" - napisała Zełenska, 24 lutego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!