To nie jest zwykły 8 marca. Ukraińskie kobiety, jesteśmy z Wami!
Tegoroczny Dzień Kobiet zapamiętamy jako wyjątkowy i inny niż wszystkie. Choć to święto każdej z nas, dziś chcemy zwrócić się przede wszystkim do ukraińskich kobiet: jesteśmy dla Was i z Wami.
Rok temu redakcja WP Kobiety wystartowała z akcją #Wszechmocne. W jej ramach nieustannie zachęcałyśmy kobiety do budowania swojej siły i niezależności na wielu polach: emocjonalnym, ekonomicznym, zawodowym. W tym roku na Dzień Kobiet planowałyśmy iść za ciosem: spotkałyśmy się z inspirującymi bohaterkami, które opowiedziały nam swoje historie. To były historie trudne, ale z happy-endem pokazującym, że szczęśliwy finał często leży w naszych rękach. A raczej - w naszej głowie. Byłyśmy pełne optymizmu i dobrych emocji, kiedy za naszą wschodnią granicą wydarzył się dramat. Jego skalę tylko w pewnym stopniu oddają liczne zdjęcia, nagrania i relacje świadków. Trudno jednak wyobrazić sobie, co czują ludzie, którzy pod wojennym ostrzałem uciekają z kraju, a dobytek życia pakują w jedną torbę. Rosyjska inwazja na Ukrainę wywróciła świat, jaki znamy, do góry nogami.
Kobiety, z którymi rozmawiamy, płaczą. My płaczemy razem z nimi. Trudno nam wydusić słowo, wszystko wydaje się niestosowne wobec traumy, przez którą przechodzą. Jednak między kolejnymi dramatycznymi doniesieniami zaczynają do nas dochodzić zupełnie inne informacje i wstępuje w nas nadzieja. Rozmawiamy z panią Agnieszką, która przez lata zatrudniała w swojej firmie Ukrainców, a teraz, kiedy idą na wojnę, ściąga do Polski ich rodziny. Zapewnia im nocleg i oferuje pracę. "– Zrobimy wszystko, żeby ci ludzie mogli u nas w miarę normalnie funkcjonować. Na pewno nie zostawimy nikogo bez pomocy." Takich osób jest więcej. Są ich miliony.
Na facebookowej grupie "Pomoc dla Ukrainy" codziennie ktoś oferuje dach nad głową, transport lub ciepły posiłek dla ukraińskich uchodźców. Zbiórki jedzenia, ubrań i leków się mnożą. Polacy na własną rękę jeżdżą na granicę, żeby przywozić stamtąd wycieńczonych ludzi. Redaktorki WP Kobiety również się w te działania angażują i przychodzi taki moment, że wiemy już, że wspólnie damy radę.
Dzień Kobiet 2022 z pewnością nie jest radosny, ale przywraca nam wiarę w ludzką solidarność. I właśnie o niej chcemy dziś mówić, podobnie jak bohaterki naszego spotu. Nie tego, który pierwotnie planowałyśmy z wielką fetą - na niego przyjdzie czas. Ale tego, który kręciłyśmy w pośpiechu, mając przed oczami miliony Ukrainek: żon, matek, córek, sióstr. One, oprócz zapewnienia im materialnego bytu, potrzebują jeszcze jednej, może ważniejszej rzeczy: pewności, że w obcym kraju nie są zdane wyłącznie na siebie. Że to nie jest chwilowy zryw i że kiedy będą budować swoje życie od zera, my im w tym pomożemy. Co do tego nie mamy wątpliwości: Polki zapytane spontanicznie, co chciałyby przekazać ukraińskim kobietom, mówią jednym głosem: Nie jesteście same. I chyba właśnie to jest najważniejsze.
Nasz wyjątkowy spot na Dzień Kobiet zobaczysz w odtwarzaczu poniżej:
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!