To produkt całkowicie naturalny, aktywny biologicznie. Wydobywa się go ze źródeł wulkanicznych. Jako maskę stosuje się ją od stuleci. Wykazuje szerokie działanie na skórę. Ziemię można nakładać na całe ciało – składniki spenetrują głębsze warstwy naskórka, a efekty będą widoczne natychmiast. Lista problemów, na które pomoże ziemia wulkaniczna, jest bardzo długa.
Błota wulkaniczne dla urody i zdrowia stosowane są od stuleci – wykorzystywali je już Inkowie i Aztekowie. I trudno się temu dziwić. Jest to bogactwo bezcennych składników, zwłaszcza witamin, mikro- i makroelementów. Znajdują się w niej m.in. magnez, miedź, wapń, nikiel, cynk, kobalt, kwarc, srebro, skaleń, minerały nieprzezroczyste, serycyt, potas sodowy, chlorek, krzem, węglany, siarka. W połączeniu z wodą cząsteczki ziemi pęcznieją, tworząc jednolitą strukturę. Nałożone na skórę mają zdolność wchłaniania wszelkich zanieczyszczeń. Skóra po takim zabiegu jest odżywiona i zregenerowana, ale nigdy wysuszona. Co ważne, składniki ziemi oddziałują korzystnie na cały organizm.
Ziemią wulkaniczną można pielęgnować każdy rodzaj cery. Składniki wnikają w głębsze warstwy naskórka, regenerując skórę, odżywiając ją, oczyszczając i odmładzając. Cera po takim zabiegu staje się gładka, świeża, pełna blasku, promienna. Działa także antybakteryjnie i antyseptycznie, dlatego polecana jest w cerze łojotokowej i z trądzikiem. Wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe. Składniki w niej obecne napinają skórę, chroniąc ją przed zwiotczeniem. Działa ponadto jako peeling i wspomaga usuwanie toksyn. Możemy nakładać ją nawet na powieki.
Ziemię wulkaniczną warto nakładać na okolicę kolan, łokci i stóp – dzięki temu pozbędziemy się martwego naskórka. Zmieszana z wodą i nałożona na skórę głowy pomoże nam pozbyć się łupieżu, złuszczy naskórek. Na co jeszcze warto ją stosować? Wzmacnia tkankę łączną, stymuluje krążenie krwi, rozjaśnia skórę, nawilża. Inne problemy skórne, na które pomoże, to łuszczyca, zmiany pigmentowe, rozszerzone naczynka krwionośne, obwisłe piersi, żylaki, słabe, matowe, wypadające włosy. Wykazuje działanie jak drenaż limfatyczny – łagodnie napina mięśnie, dzięki czemu skóra jest mocna i wygładzona.
Może być z powodzeniem stosowana w czasie domowych zabiegów. Sprawdzi się w przypadku podrażnień. Pobudzi procesy regeneracyjne naskórka i zwiększy wchłanianie innych preparatów nałożonych potem na skórę. Ziemia wulkaniczna działa skutecznie, ale nie agresywnie – jest łagodna; nie dopuszcza do naruszenia bariery ochronnej skóry (płaszcza lipidowego), dlatego mogą ją stosować osoby nawet z bardzo wrażliwą skórą.
Internautki stosujące maseczki z ziemią wulkaniczną bardzo je sobie chwalą. „Maseczkę stosowałam wyłącznie na skórę twarzy, dwa razy w tygodniu. Co zauważyłam? Zdecydowane zmniejszenie przetłuszczania się cery, zmniejszenie porów, gojenie niedoskonałości, kojenie podrażnień, rozjaśnienie i odświeżenie. W duecie z peelingiem, który robię zawsze przed: skuteczne oczyszczenie skóry. Jest wydajna, łatwo się aplikuje na skórę, ma odpowiednią konsystencję, nic nie spływa”.
W sklepach znajdziemy ziemię wulkaniczną przygotowaną do bezpośredniego użycia – o konsystencji i zapachu błotka. Papkę należy nakładać na skórę – palcami albo pędzelkiem. Najlepiej zostawić ja na skórze do całkowitego wyschnięcia. Po ok. 15-20 minutach ziemię wulkaniczną zmywamy letnią wodą. Ponieważ jest ona szorstka, zmywając ją, warto wykonać peeling twarzy. Można ją stosować 2-3 razy w tygodniu. Jeśli natomiast nakładamy ją na włosy, należy je po takim zabiegu obficie spłukać wodą.
Warto szukać ziemi wulkanicznych, które nie mają w składzie żadnych sztucznych dodatków czy barwników – dlatego zawsze czytajmy etykiety. Najlepsza jest czysta ziemia – gotowa do użycia (np. z dodatkiem wody termalnej) albo przeznaczona do zmieszania z wodą.
Obecnie wykorzystywana jest również w rehabilitacji, po operacjach, w czasie zabiegów relaksacyjnych oraz w gabinetach SPA. Nadaje się dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
(epn/mtr), kobieta.wp.pl
