Zjesz mniej! Pod jednym warunkiem...
Jeżeli mamy zamiar ćwiczyć, myślmy o tym jako o przyjemności, a nie ciężkiej pracy. Wówczas po ćwiczeniach zjemy mniej – piszą naukowcy na łamach „Marketing Letters”.
Jeżeli mamy zamiar ćwiczyć, myślmy o tym jako o przyjemności, a nie ciężkiej pracy. Wówczas po ćwiczeniach zjemy mniej – piszą naukowcy na łamach „Marketing Letters”.
Jeżeli o wykonywanych ćwiczeniach będziemy myśleć, że jest to przyjemność lub zasłużony wypoczynek, wówczas po ich skończeniu zjemy mniej kalorii. Natomiast jeżeli będziemy traktowali je jako ciężką pracę – spożyjemy więcej, żeby wynagrodzić sobie wysiłek.
Naukowcy z Cornell Food and Brand Lab (USA) poprosili 56 dorosłych ochotników, żeby przeszli się na dystansie dwóch kilometrów wokół jeziora. Jednej grupie powiedziano, że robią to w ramach ćwiczeń kondycji, drugim, że mają iść na spacer, żeby podziwiać widoki.
Po ukończeniu przechadzki uczestnikom podano obiad. Członkowie pierwszej grupy zjedli na deser o 35 proc. więcej puddingu czekoladowego w porównaniu z członkami drugiej grupy.
W drugim badaniu wyniki były podobne. Obserwowano 46 osób dorosłych. Po spacerze zaoferowano im przekąski. Ci, którzy traktowali przechadzkę jako ćwiczenie, zjedli średnio o 206 kalorii więcej (w postaci cukierków M&Ms), w porównaniu z grupą, która szła z myślą o podziwianiu widoków.
Na podstawie badań można wywnioskować, dlaczego niektórzy ludzie, którzy metodycznie uprawiają ćwiczenia, zyskują na wadze, zamiast tracić – podsumowują badacze. Naukowcy radzą, żeby w miarę możliwości uprzyjemniać sobie wysiłek fizyczny, na przykład słuchając w jego trakcie muzyki.
(PAP), krx/ ula/
