Zmarł rok temu. Chotecka wspomina, jak wpadał w furię

Zmarł rok temu. Chotecka wspomina, jak wpadał w furię

Dorota Chotecka wspomina Emiliana Kamińskiego
Dorota Chotecka wspomina Emiliana Kamińskiego
Źródło zdjęć: © AKPA
26.12.2023 15:55, aktualizacja: 26.12.2023 17:52

Dorota Chotecka grała w Teatrze Kamienica, którego dyrektorem był Emilian Kamiński. Aktorka w dniu pierwszej rocznicy śmierci wspomniała zmarłego kolegę. "Widziałam go w furii" - przyznała.

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku. Rok po odejściu dyrektora teatru kilka słów powiedziała o nim Dorota Chotecka. "Widziałam go w furii. Ale robił to dla dobra teatru" - wyznała aktorka w rozmowie z "Faktem".

Rok bez Emiliana Kamińskiego. Teatr i zasady były dla niego najważniejsze

Dyrektor Teatru Kamienica odszedł w wieku 70 lat. Jak podkreśliła Dorota Chotecka, Kamiński bardzo dbał o pracowników. Czasem jednak potrafił zwrócić uwagę, jeśli coś nie działało tak, jak powinno.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szlak go czasami trafiał, że co jest niewykonane, jak powinno, albo niezrobione na czas. Widziałam go w furii. Ale robił to dla dobra teatru. Tak samo jak się denerwował, tak samo przytulał. Dla niego teatr i zasady panujące w nim to były rzeczy najważniejsze. I wszystko musiało chodzić jak w zegarku" - wyjawiła Chotecka w "Fakcie".

Stwierdziła, że właśnie za to bardzo szanowała Kamińskiego. Był człowiekiem "z konkretną wizją", nie poddawał się i szedł do przodu. "Byłam szczęśliwa, że mogę z takim dyrektorem pracować" - dodała.

Człowiek-tajemnica

W tej samej rozmowie Dorota Chotecka wspomniała, że Emilian Kamiński był niezwykle uprzejmy, empatyczny, wyrozumiały, choć jako dyrektor bywał też surowy i wymagający. Jednocześnie, gdy mowa o życiu prywatnym, nie dzielił się swoimi rozterkami.

"Mimo że miał wiele kłopotów, nie było tego po nim widać. Wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, że wszyscy pracownicy z najmniejszym problemem szli do Emiliana jeśli chodzi o teatr" - tłumaczyła.

Pod koniec Dorota Chotecka napomknęła również o godnych następcach Kamińskiego. Choć oczywiście zmarłego artysty brakuje, Teatr Kamienica został zaopiekowany przez jego syna.

"Ludzie przychodzą na spektakle, są pełne sale, odbywają się premiery i jest cudownie. Emilian będzie pewnie zawsze czuwał tam z góry nad tym swoim wielkim dziełem." - przyznała aktorka.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl